Artur Szpilka po raz ostatni walczył w marcu 2020 roku. Wokół jego wygranej z Sergiejem Radczenką narosło mnóstwo kontrowersji, ponieważ sędziowie wskazali na zwycięstwo Szpilki, ale większość ekspertów nie ma wątpliwości, że to Ukrainiec był w tym starciu lepszy. Od tamtego czasu Artur Szpilka nie walczył, ponieważ zmagał się z kontuzją barku. Po operacji i rehabilitacji „Szpila” wraca do formy i mówi się, że już niedługo może skrzyżować rękawice z Łukaszem Różańskim.
Artur Szpilka WALI w GRUCHĘ! Tak mocno jeszcze nie było [WIDEO]
Nic nie zostało jednak oficjalne potwierdzone, co nie zmienia faktu, że pochodzący z Wieliczki bokser musi mocno przygotowywać się do kolejnego starcia. Dla Szpilki następne starcie może być jednym z najważniejszych w karierze - takim, które przesądzi o kierunku jej rozwoju. 31-latek nie próżnuje więc, a wiele materiałów z treningów możemy zobaczyć na profilach Szpilki w mediach społecznościowych. Teraz bokser postanowił pokazać, jak świętuje najzimniejszy dzień w roku.