Saul Canelo Alvarez od samego początku walki doskonale zdawał sobie sprawę z tego, o jaką stawkę toczy się gra i że musi odpowiednio rozłożyć siły na ten pojedynek, jeśli chce opuścić ring jako zwycięzca. W pierwszej rundzie Meksykanin częściej schowany był za gardą, próbując wyczuć Caleba Planta, co ostatecznie mu się udało. Z rundy na rundę Canelo Alvarez coraz bardziej się rozkręcał, narzucając swoje tempo walki i raz po raz spychając rywala na liny. Przełom przyszedł na przełomie piątej i szóstej rundy, kiedy Meksykanin najpierw uchylił się przed ciosem, a później trafił lewym sierpem. Od tego momentu widać było, że Meksykanin jest już rozluźniony i pewnie czuje się w ringu a gali w Las Vegas.
Historyczne zwycięstwo Krzysztofa Włodarczyka! "Diablo" błyskawicznie rozbił Gomeza
Sprawdźcie, jak wyglądają zarobki Jana Błachowicza w UFC, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
Alvarez niekwestionowanym mistrzem! Caleb Plant rozmontowany przez Meksykanina
Caleb Plant postawił wszystko na jedną kartę i w 9. rundzie, musząc odrabiać straty rzucił się na Meksykanina, trafiając go serią kilku ciosów, siejąc tym samym niemałe spustoszenie w organizmie Alvareza. To jednak dodatkowo rozsierdziło mistrza, który widząc, ile energii kosztował Planta ten manewr, bezlitośnie zaczął podkręcać tempo. W 11. rundzie było już po wszystkim. Saul Canelo Alvarez najpierw trafił kombinacją lewy sierp - podwójny podbródkowy, posyłając rywala na deski, jednak Plant przetrwał jeszcze to liczenie. Meksykanin wiedział jednak, że to początek końca i błyskawicznie dopadł do przeciwnika, zasypując go gradem ciosów przy liniach, tym razem posyłając go na deski na dobre.
Marcin Najman wprawił fanów w szok! Jego plany przechodzą ludzkie pojęcie, igra ze zdrowiem
Dla Saula Canelo Alvareza było to 57. zwycięstwo w jego zawodowej karierze, dzięki któremu sięgnął po tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi superśedniej, mając na swoim koncie tytuły mistrzowskie WBA, WBO, WBC, IBF oraz pas mistrzowski magazynu "The Ring". Meksykanin przez wielu fanów uważany jest za najlepszego pięściarza na świecie bez podziału na kategorie wagowe i galą w Las Vegas dał swoim kibicom jeszcze więcej argumentów za tym twierdzeniem. Alvarez do tej pory tylko raz opuszczał ring jako przegrany - gdy w 2013 roku pokonał go Floyd Mayweather Jr.
Brutalne wejście Kamila Glika w kolano rywala. Czerwona kartka! [WIDEO]
