- Żadnej wymówki, że byłem zmęczony nie będzie, bo go znokautuję. Żołnierze czy rycerze nie spali po siedem dni i toczyli wojny. Czekam, aż staniemy oko w oko - mówi "Szpila".
Dziś Szpilka ma dzień odpoczynku. W środę odbędzie się trening medialny, w czwartek - konferencja prasowa, w piątek - ważenie.
ZOBACZ! Witalij Kliczko chciał uspokoić tłum i... oberwał z gaśnicy! WIDEO
Jeśli Szpilka wygra, może stanąć do pojedynku o miano pretendenta do mistrzostwa wagi ciężkiej z Mike'em Perezem. - Miałem sen, że wygrywam z Perezem, a potem pokonuję Bermane Stiverna w walce o pas - mówi Polak.
Na razie Szpilka musi jednak pokonać Jenningsa. Stivern ma w lutym zmierzyć się z Chrisem Arreolą o mistrzostwo WBC, z którego zrezygnował Witalij Kliczko.