Artur Szpilka

i

Autor: archiwum se.pl Artur Szpilka

Szpilka - Jennings. Polak przeleciał 24 570 km po zwycięstwo!

2014-01-21 11:06

W ciągu nieco ponad tygodnia Artur Szpilka (25 l., 16-0, 12 k.o.) spędził w samolotach prawie 37 godzin. Polak poleciał do Chicago przez Monachium, wrócił do Warszawy, potem ponownie udał się do Wietrznego Miasta. Wczoraj podróżował do Nowego Jorku, gdzie w sobotę zmierzy się z Bryantem Jenningsem (30 l., 17-0, 9 k.o.).

- Żadnej wymówki, że byłem zmęczony nie będzie, bo go znokautuję. Żołnierze czy rycerze nie spali po siedem dni i toczyli wojny. Czekam, aż staniemy oko w oko - mówi "Szpila".

Dziś Szpilka ma dzień odpoczynku. W środę odbędzie się trening medialny, w czwartek - konferencja prasowa, w piątek - ważenie.

ZOBACZ! Witalij Kliczko chciał uspokoić tłum i... oberwał z gaśnicy! WIDEO

Jeśli Szpilka wygra, może stanąć do pojedynku o miano pretendenta do mistrzostwa wagi ciężkiej z Mike'em Perezem. - Miałem sen, że wygrywam z Perezem, a potem pokonuję Bermane Stiverna w walce o pas - mówi Polak.

Na razie Szpilka musi jednak pokonać Jenningsa. Stivern ma w lutym zmierzyć się z Chrisem Arreolą o mistrzostwo WBC, z którego zrezygnował Witalij Kliczko.

Najnowsze