Po przepychankach, który z pięściarzy ma wyjść do ringu jako pierwszy (ostatecznie był to Mollo), rozpoczęła się walka. Od początku Szpilka był precyzyjniejszy. W drugiej rundzie Mollo trochę się rozkręcił, ale na każdy jego atak Szpilka miał solidną odpowiedź.
W trzeciej rundzie po jednym z ataków Szpilki, Mollo znakomicie skontrował posyłając Polaka na deski. Szpilce udało się wstać i dotrwać do gongu kończącego rundę. W kolejnej Szpilka odzyskiwał przewagę, by w piątek znokautować rywala. Mollo nie zdołał wstać po atomowym lewym sierpowym.
Szpilka wygrał 16. walkę w karierze, po raz 12 przez nokaut.