Rosjanin Aleksjej Sołowiow, który z nim walczył oberwał kilka uderzeń w korpus i...musiał przerwać sparingi. Po prześwietleniu okazało się, że ciosy Szpilki połamały mu żebra. - On wali jak młot pneumatyczny - mówią bokserzy i kandydatów do zastąpienia Solowiowa trudno znaleźć. Ludzie z obozu Artura twierdzą, że może uda się namówić innego boksera z Rosji Wiaczesława Głazkowa. Podobno jest odporny na silne ciosy.
Walka z Marbrą ma się odbyć 24 marca w Atlantic City.