Do Polski napłynęła wyjątkowo smutna informacja. W wieku 22-lat zmarł filipiński bokser występujący w wadze koguciej Kenneth Egano. Filipińczyk stoczył wyjątkowo wymagającą walkę ze swoim rodakiem, Jasonem Facularinem. Egano wygrał starcie., ale na wskutek odniesionych ran. zmarł. To wydarzenie odbiło się szerokim echem na całym świecie.
Smutna informacja dotarła do Polski. Nie żyje 22-letni pięściarz
Do starcia między Egano a Facularinem doszło w sobotę. Egano stanoczo przeważał pojedynkiem, co oddawały noty sądziowskie pojedynku. Sędziowie punktowali na jego korzyść 77:74 i dwukrotnie 76:75. Niestety, ośmiorundowe starcie skończyło się fatalnie dla Filipińczyka, który zasłabł w momencie ogłaszania wyniku. Mimo szybkiej interwencji lekarzy, młodego pięściarza nie udało się uratować. Opieka medyczna, próbująca odrotować zawodnika sportów walki stwierdziła, że przyczyną zgonu był wylew krwi do mózgu. Galę, na której występował Egano promował legendarny Manny Pacquiao, który podsumował starcie w wyjątkowo mocnym komentarzu.
- Nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie. Boks jest naprawdę niebezpiecznym sportem, a bokserzy zasługują na szacunek, gdy narażają swoje życie. - powiedział Manny Pacquiao.