Tyson Fury to jedna z barwniejszych postaci w świecie boksu ostatnich lat. Kontrowersyjny pięściarz musiał uporać się z wieloma problemami, aby wrócić na szczyt. To mu się udało i po raz drugi obronił pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, choć jak zapowiedział, po tej walce zakończy karierę. Starcie z Dillianem Whytem przyniosło Tysonowi Fury’emu wielkie zyski – Anglik otrzymał za walkę gażę w wysokości 26 mln funtów, czyli ok. 140 mln złotych! Co więcej, dostanie on także procent od sprzedaży PPV, więc ta kwota jeszcze wzrośnie. Fury już nie raz pokazał, że nie jest przywiązany do wielkich pieniędzy i luksusowych rzeczy, choć parę droższych „zabawek” potrafił sobie sprawić. Wśród nich znajdują się m.in. takie samochody jak Porsche Taycan warte około 140 tys. funtów i Ferrari GTC4Lusso warte ok. 250 tys. funtów. Swego czasu posiadał on także wartego 360 tys. funtów Rolls-Royce Phantom. Okazuje się jednak, że obok tych luksusowych perełek uchował się także inny, wyjątkowy dla Fury’ego, samochód.
Fury bez ogródek o Usyku! Te słowa nie przejdą bez echa, mówi o miotaniu nim w ringu
Fury pochwalił się jednym z aut ze swojego garażu. Część fanów będzie zaskoczona
Sam Tyson Fury nie raz podkreślał, że nie musi otaczać się luksusem. Potwierdzeniem tych słów może być fakt, że mistrz wagi ciężkiej wciąż korzysta m.in. ze… starego, 16-letniego Volkswagena Passata! Wysłużone kombi Fury zaprezentował niedawno na swoim profilu na Instagramie. – To najlepszy samochód na drodze od 2006 roku. Właśnie ją umyłem – napisał przy zdjęciu Tyson Fury. O swoim starym Passacie bokser już kiedyś wspominał.
Nie uwierzysz, co Fury kupił zaraz po wygranej z Whytem. Zaczął świętowanie w niezwykłym stylu
– Nigdy nie chodziło mi o pieniądze, bo nie jestem osobą lubiącą pieniądze. Nie chodziło o nic, poza tym, że w nocy można dostać w mordę. Znam wielu ludzi z dużymi pieniędzmi, ale żaden z nich nie jest szczęśliwy. Jeżdżę passatem w dieslu. Nie obchodzi mnie co mam, nie obchodzi mnie, co dostałem – powiedział Fury cytowany przez angielski „The Sun”.