Tyson Fury przed walką z Władimirem Kliczką: Załatwmy to po cygańsku, na gołe pięści!

2015-11-28 14:29

Na kilka dni przed walką o cztery pasy w wadze ciężkiej szalony pretendent Tyson Fury (27 l., 24-0, 18 k.o.) grozi czempionowi Władimirowi Kliczce (39 l., 64-3, 53 k.o.), że odwoła pojedynek, jeżeli nie dostanie zgody na użycie swoich ulubionych rękawic. - Chyba że on woli załatwić to po cygańsku, na gołe pięści! - mówi olbrzymi Brytyjczyk.

Jako mistrz świata Kliczko zapewnił sobie w kontrakcie możliwość wyboru rękawic dla siebie i przeciwnika. Ukrainiec preferuje chroniące dłoń, bardziej obite puchem rękawice Paffen, a Fury woli znacznie twardszy sprzęt marki Reyes, który pasuje zawodnikom polującym na wygraną przez nokaut.

Dawid "Cygan" Kostecki próbował się zabić? [NOWE FAKTY]

- Najpierw przysłali mi rękawice, które były niedopasowane do moich dłoni. Gdybym w nich walczył, połamałbym kciuki. Dwa tygodnie temu dostałem odpowiednią parę, ale teraz mówią, że nie zdążą wyprodukować nowej pary na nasz pojedynek. To mi wygląda na kolejną zagrywkę psychologiczną. Jeśli rękawice nie dotrą na czas, odwołam walkę - grozi wściekły Fury.

Nieoczekiwanie Tyson uzyskał wsparcie od Brytyjskiej Komisji Bokserskiej (BBBoC), choć w ciągu kilku ostatnich lat dostawał od niej wysokie grzywny za kolejne wybryki i kontrowersyjne wypowiedzi, w których drwił z rywali. W tej sprawie brytyjscy działacze stanęli jednak po stronie swojego zawodnika.

Dumny ze swojego cygańskiego pochodzenia Fury wierzy, że walka dojdzie jednak do skutku i będzie mógł udowodnić, iż jest najlepszym bokserem świata. -Jeżeli moim przeznaczeniem jest zdobycie mistrzostwa świata, to i tak pokonam Kliczkę. Dlatego godzę się na wszystkie warunki. Tylko rękawice muszą mi pasować! - kończy.

Najnowsze