Dwumetrowy "Nordycki Koszmar", jak nazywany jest Helenius, ma być kolejnym rywalem Kownackiego, choć walki wciąż oficjalnie nie potwierdzono. Walka z Finem ma przygotować Polaka do planowanego na koniec roku lub początek przyszłego, pojedynku o mistrzostwo świata WBC z równie wysokim (201 cm) Deontayem Wilderem (33 l., 40-0-1, 39 k.o.). Na temat Kownackiego wypowiedział się Fury, który w grudniu 2018 roku stoczył piękną walkę z Amerykaninem, zakończoną kontrowersyjnym remisem. Brytyjczyk został zapytany o najbliższego rywala Anthony'ego Joshui Andy'ego Ruiza Jr., a w swej wypowiedzi nawiązał do Polaka: - Nie lekceważcie pana Snickersa. Nie oceniajcie książki po okładce. Witam Andy'ego w klubie, bo też jestem tłusty. To, że jesteśmy grubaskami, nie oznacza, że nie umiemy się bić. Wręcz przeciwnie! Zobaczcie na innego grubaska, Adama Kownackiego. Też umie boksować! - stwierdził "Olbrzym z Wilmslow".
Fury, podobnie jak Kownacki, też ma ochotę na walkę z Wilderem. - Myślę, że w grudniu 2019 roku dojdzie do rewanżu. Zobaczycie, że znowu my skopię tyłek! - zapowiada "Król Cyganów", który 15 czerwca w Las Vegas zmierzy się z Niemcem Tomem Schwarzem (24-0, 16 k.o.).