- Zanim powiadomiłem Tomka o ofercie, rozmawiałem z jego trenerem Gusem Currenem. Poprosił mnie o kilka godzin namysłu, w tym czasie zanalizował walki Millera, obejrzał je i powiedział: „Brać, jest szansa na wygraną” - zdradza nam promotor Adamka, popularny komentator piłkarski Mateusz Borek.
Tomek bez większego namysłu przyjął ofertę walki z „Big Baby” (przydomek Millera). Był jednak jeszcze jeden problem. Żona Adamka do tej pory niechętnie godziła się na treningowe obozy i walki Tomka w Polsce. - Ale jak się dowiedziała, że obóz będzie na Florydzie, a walka w Chicago – nie robiła żadnych trudności - opowiada Borek.
Zanim Adamek rozpoczął obóz treningowy przed walką z Millerem, udał się na pielgrzymkę do amerykańskiej Częstochowy.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin