O środowych zajściach Wach opowiedział w rozmowie z telewizją Polsat Sport. - Po anonimowym telefonie na policję zostaliśmy zatrzymani, przeszukano nasze auto, jednak nic nie znaleziono. Później przyjechało kolejnych pięć czy nawet siedem radiowozów i pies policyjny, który także nic nie wykrył. W końcu jeden z policjantów znalazł jakąś substancję. I tyle - powiedział polski bokser.
Walka Wach - Walker się odbędzie, Mariusz Wach wyszedł na wolność!
Były pretendent do zdobycia tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zapewniał także, że jest w tej sprawie niewinny i nie ma co dalej drążyć tematu. - Nikt z nas nic o tej sprawie nie wie. Po wyjaśnieniach zostaliśmy wypuszczeni. Krótko mówiąc, jesteśmy niewinni. Od początku tej sprawy występujemy w charakterze świadków. Tak było i tak pozostanie - skomentował Wach.
Czy środowe wydarzenia wpłyną na jego formę przed ważną walką z Travisem Walkerem? - Myślę, że to zatrzymanie nie wpłynęło negatywnie na moją kondycję i samopoczucie, raczej mnie to zmotywuje do jeszcze lepszej walki - zapewnił "Wiking".
Przypomnijmy, że Wach wraz z Kamilem Łaszczykiem i Piotrem W. został zatrzymany w środowy wieczór i całą noc spędził w areszcie. W ich samochodzie policja znalazła 200 gramów amfetaminy i amunicję do broni palnej.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail