Pierwsza runda przebiegła pod znakiem rozpoznania przeciwnika. Druga runda - Diablo walczył zbyt pasywnie. Do piątej rundy, walka nie przyniosła większych emocji.
Przeczytaj koniecznie: Kubica drugi w kwalifikacjach
W szóstej rundzie "Diablo" rozciął łuk brwiowy Fragomenieego i położył go na deski. Jednak gong uratował "Frago".
W ósmej rundzie Diablo drugi raz powalił Fragomeniego. A ten nie chciał dalej kontunuować walki. Tym samym Władaryczyk zdobył pas mistrza świata.