O tej walce mówili już wszyscy fani boksu. Zarówno Kownacki, jak i Chisora od lat należą do czołówki wagi ciężkiej. "Babyface" poniósł co prawda dwie bolesne porażki z Robertem Heleniusem (31-3, 20 KO) i stracił w notowaniach, jednak dał sobie jeszcze jedną szansę. Wydawało się, że właśnie Brytyjczyk będzie jego pierwszą przeszkodą po powrocie, a kibice nastawiali się już na prawdziwy hit. Tym bardziej, że Chisora podpisał już kontrakt i pochwalił się wszystkim w mediach społecznościowych. Wielkie starcie planowano na 9 lipca w Londynie, jednak na ten moment brakuje oficjalnego potwierdzenia. To może się już nigdy nie pojawić!
Wielkie wyróżnienie dla Polaka! Będzie sparował z Usykiem przed jego rewanżem z Joshuą
Adam Kownacki założył już rodzinę, jednak dał sobie ostatnią szansę w zawodowym boksie
Nie dojdzie do walki Kownacki - Chisora?! Sensacyjne doniesienia
Szef grupy promotorskiej Matchroom Boxing, Eddie Hearn, zabrał głos w sprawie planowanej walki. Eksperci dziwili się, że wciąż brakuje potwierdzenia pojedynku, jednak Brytyjczyk rozwiał wszelkie wątpliwości. Potwierdzenia nie było, gdyż starcie Kownacki - Chisora wciąż nie zostało formalnie zatwierdzone i zdaniem Hearna taka opcja raczej upadła. Tym samym łomżanin według nieoficjalnych doniesień stracił szansę na zarobek minimum miliona dolarów.
Córka Andrzeja Gołoty znalazła pracę jak ze snu. Mama musi być z niej bardzo dumna
- Kownacki nie podpisał kontraktu. Chyba już tego nie zrobi. Opublikowanie przez Derecka kontraktu w mediach społecznościowych było trochę przedwczesne i nie pomogło sprawie - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z "Behind The Gloves", cytowany przez portal bokser.org. Mówi się, że Polak miał dostać ofertę innej walki na gali w Stanach Zjednoczonych. Z kolei Chisora ma się zmierzyć z jeszcze lepszym rywalem, który w przeszłości walczył o mistrzostwo świata.