Do wyjazdu do Afryki i walki z Mormeckiem "Diablo" przygotowuje się od paru miesięcy. Bokser ma już za sobą m.in. niezbędne szczepienia.
- Termin 9 lutego jest jednym z tych, które najbardziej mi odpowiadały. Wcześniej toczyłem sparingi, więc jestem w formie. Na sylwestra nie poszaleję. Idziemy z żoną do znajomego, ale nie ma mowy o tańcach do szóstej rano. O pierwszej lub drugiej wracam do domu i wskakuję do łóżka - zapowiada Włodarczyk.