Zmarły to 35-letni Pedro Aguayo Ramirez. W Tijuanie walczył w piątek, w formule dwóchc na dwóch.
Nagle stracił przytomność po kopnięciu przez rywala w plecy. Bez kontaktu z otoczeniem opadł na liny i tak wisiał kilka minut. Kibice myśleli, że to element walki...
Wrestlingowy hit w Zawierciu
Nie udało się go uratować - zmarł kilka godzin później w szpitalu. Okazało się, że skręcił kark. W profesjonalnym wrestlingu taka śmierć to jednak rzadkość, choćc tragiczne wypadki zdarzają się od lat.