Wszystkie szczegóły hitowej walki zostały już dogadane. Ustalili je promotor Hopkinsa, Richard Schaefer oraz reprezentująca Adamka, Kathy Duva z firmy Main Events na spotkaniu w Nowym Jorku w porozumieniu z szefami stacji HBO. Do walki Adamek - Hopkins mogło dojść już dużo wcześniej, jednak "Kat" - z racji wieku nazywany także Dziadkiem - proponował Polakowi za starcie 500 tys. dolarów. "Góral" uznał, że to zdecydowanie za mało.
- Cierpliwość popłaca - mówi teraz polski mistrz świata. Według nieoficjalnych informacji Adamek zarobi za styczniowy pojedynek 2 mln dolarów, czyli 40 procent z 5-milionowej puli. Reszta trafi do Hopkinsa.
- Klamka zapadła. Oni chcą tej walki, my też, a telewizja chce ją pokazać. Brakuje tylko podpisów pod kontraktami. Tomek już jest mistrzem świata, a po pojedynkach z Gołotą oraz Hopkinsem będzie megagwiazdą boksu - podkreśla menedżer Adamka, Ziggy Rozalski, który niemal jednocześnie ustalał też szczegóły walki Adamek - Andrzej Gołota. Pojedynek odbędzie się w hali we Wrocławiu 24 lub 31 października.
- To będzie największa walka w historii polskiego boksu i niezapomniane widowisko - zapowiada Adamek.