Pierwszy z ośmiu odcinków "The 50", bo tak brzmi nazwa tego programu, premierę będzie mieć 4 kwietnia. Reality show śledzić będzie można wyłącznie w serwisie Prime Video od Amazona, a Szpilka i spółka powalczą o nawet 100 tysięcy złotych. Kasy tej nie zgarnie jednak żaden z uczestników.
"W przeciwieństwie do tradycyjnych reality show, format wyróżnia się unikalnym założeniem: uczestnicy będą walczyć dla swoich fanów, a jeden z nich zdobędzie nagrodę pieniężną w wysokości do 100 000 zł" - czytamy w opisie programu.
Akcja programu toczyć się będzie w zamku, którego gospodarzem będzie tajemnicza osoba w masce lwa.
"50 gwiazd reality show, telewizji i Internetu, trafia do tajemniczego zamku, gdzie czeka ich gra pełna intryg i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nad wszystkim czuwa przebiegły lew – mistrz manipulacji, który krok po kroku realizuje swój plan. Tu nie liczy się tylko własne przetrwanie, ale i walka dla fanów, bo to jeden z nich zgarnie nagrodę. Kto zawiedzie, a kto okaże się legendą tej rozgrywki?" - czytamy na stronie Prime Video.
Artur Szpilka o występie w reality show "The 50": Ja myślałem wcześniej, że programy typu reality show są ustawione, a to wszystko działo się naprawdę
Do gry poza Szpilką przystąpią m.in. jego ukochana Kamila Wybrańczyk, bracia Tyburscy Piotr i Paweł, Marianna Schreiber, Laluna, jeden z szefów federacji Fame Wojtek Gola, Mateusz "MiniMajk" Krzyżanowski czy zawodniczka Fame Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk.
- Powiem ci zupełnie serio stary, że sam się jaram, bo spędziłem tam fajny czas. Nie spodziewałem się, że takie programy to są takie emocje, to były naprawdę duże emocje. Ja myślałem wcześniej, że programy typu reality show są ustawione, a to wszystko działo się naprawdę. Kiedy ktoś odchodzi, kiedy sam odchodzisz, jakieś inne rzeczy - to jest mieszanka emocji. Szykuje się mega fajny program i sam jestem ciekawy, bo to co przeżyliśmy tam to jedno, a jak to pokaże telewizja - to jest drugie - zdradził nam Szpilka.