Decyzja Artura Szpilki o porzuceniu pięściarstwa i przeniesieniu się do mieszanych sztuk walki wywołała lawinę komentarzy. Niektórzy popierali zawodnika, a inni mocno go krytykowali. Jak na razie przeniesienie się do innej dyscypliny sportu wychodzi Szpilce bardzo dobrze, bo nie odnotował żadnej porażki i na koncie ma trzy zwycięstwa. Co najważniejsze, zdołał pokonać Mariusza Pudzianowskiego podczas gali XTB KSW Colosseum II.
Szpilka dostanie trudnego rywala? Może być wielka walka
Zwycięstwo z "Pudzianem" może być motorem napędowym dla kariery Szpilki w MMA. Na zawodnika czekają jednak kolejne wyzwania. Jeszcze w tym roku ma stoczyć następny pojedynek, a coraz głośniej mówi się o tym, że jego rywalem może być Arkadiusz Wrzosek. Sam Szpilka nie wyjawia, z kim skrzyżuje rękawice, ale przyznaje, że będzie to wyzwanie. Nawet większe niż pojedynek z Pudzianowskim.
- Na pewno kibice będą bardzo zadowoleni. Jeżeli ma być coś dużego, to właśnie ta walka. Nie taka wielka walka medialnie jak z Mariuszem Pudzianowskim, ale dużo bardziej sportowo mocniejsza. Jest to na pewno większe wyzwanie - powiedział pięściarz w rozmowie z "To Jest Boks". - Walka tak naprawdę pokaże, co jest większym wyzwaniem, ale na papierze moim zdaniem większe wyzwanie. Dalej traktuję to jako przygodę, na pewno się trochę poprawiłem, mam swoje atuty, ale to jest wciąż mało - dodał Szpilka.