Artur Szpilka przez wiele lat dostarczał polskim kibicom mnóstwa emocji w ringu. Choć nie wszystko potoczyło się tak, jak sam zawodnik zakładał, nie można zapominać, że miał okazję walczyć z wieloma znanymi zawodnikami. Niedawno postanowił zmienić dyscyplinę i zaczął przygodę z mieszanymi sztukami walki. Za sobą ma już dwa pojedynki i to dwa zwycięskie. Teraz Szpilka musiał odpoczywać ze względu na kontuzje.
Szpilka wprost o Pudzianowskim. Wyraża się o nim w taki sposób
Dlatego na powrót pięściarza do klatki musimy jeszcze nieco poczekać, ale niewykluczone, że oczekiwanie zostanie w pełni wynagrodzone. Już od kilku tygodni mówi się, że następnym rywalem Szpilki będzie Mariusz Pudzianowski, a do walki ma dojść w najbliższych miesiącach. - Przede mną jeszcze miesiąc na pełny powrót do zdrowia, teraz najważniejsza jest rehabilitacja, a około dwa tygodnie temu zacząłem normalniej biegać, z czego bardzo się cieszę. Natomiast perspektywa pojedynku z Mariuszem oczywiście mocno mnie nakręca - powiedział Szpilka w rozmowie z portalem Interia.pl
34-latek nie ukrywa, że pojedynek z Pudzianowskim będzie dla niego wyzwaniem. - Mariusz niewątpliwie jest dla mnie mega wyzwaniem w MMA, walka z nim może okazać się motorem napędowym - ocenił Szpilka. Zawodnik o rywalu wypowiada się w samych superlatywach. - Ja i Mariusz jesteśmy bardzo rozpoznawalni, ta walka da dużo emocji, z tym że Mariusz jest bardziej zasłużonym zawodnikiem w MMA - podkreślił Szpilka.