Przed walką Szpilka i Załęcki mieli dobre stosunki i byli kolegami. Wszystko zmieniło się po starciu w klatce High League, po którym "Bad Boy" nie mógł pogodzić się z porażką ze względu na kontuzję. Z kolei "Szpila" zamknął jak na razie freakowy rozdział i skupił się na walkach w KSW. To nie oznacza jednak, że byli kumple o sobie zapomnieli. Załęcki nie kryje swojego negatywnego zdania o Szpilce, a ten raz po raz śmieje się z gwiazdora freak fightów. Ostatnio zyskał kolejny powód, bo po walce Denisa z Danielem Omielańczukiem na CLOUT MMA 2 niemal cały internet wyśmiewa uchodzącego za chuligana Elany Toruń zawodnika. Zawodnik KSW nie jest wyjątkiem.
Artur Szpilka zmiażdżył Załęckiego u Borka! Potworna szpila
Już na gorąco po walce Szpilka wyśmiewał zachowanie Załęckiego, ale ostatnio miał jeszcze lepszą okazję. 1 listopada Mateusz Borek zaprosił byłego pięściarza do specjalnego programu "Przesłuchanie". Już w pierwszych sekundach spotkania 34-latek z Wieliczki wykorzystał moment, by wbić szpilę byłemu rywalowi. Jako powód wystarczyła... nietypowa nazwa programu emitowanego na Kanale Sportowym.
- Przesłuchanie... Chwilę cię nie było na przesłuchaniu - zażartował na wstępie Borek, nawiązując do kryminalnej przeszłości Szpilki. - Nie było i mam nadzieję, że nie będę musiał tego powtarzać. Nie robię nic, co mogłoby to spowodować. Śmiejemy się, że przesłuchanie, bo to taka śmieszna nazwa. Od razu sobie skojarzyłem naszego sztywniaka z Torunia. Ciekawe, jak on by na to zareagował - odpowiedział ironicznie gwiazdor KSW, zaczepiając "Bad Boya" znanego z nienawiści do policji. Poniżej przypomnisz sobie, jak wyglądała walka Szpilka - Załęcki: