Don Kasjo i Paweł Tyburski od dłuższego czasu darzą się niechęcią i nie zmieniła tego ich ostatnia walka, do której doszło w październiku zeszłego roku na PRIME 6. "Tybori" nie dał wtedy szans rywalowi w małych rękawicach, jednak ten nie do końca akceptuje tamtą porażkę. Na konferencji przed FAME 21 wielcy rywale mogli spotkać się twarzą w twarz i to między nimi zrobiło się gorąco, choć wcale nie walczą ze sobą. Kasjusz w co-main evencie sobotniej gali ma zmierzyć się z Alanem Kwiecińskim, a Tyburski chwilę wcześniej ma zawalczyć z Michałem Pasternakiem. To nie powstrzymało ich jednak od słownych konfrontacji podczas konferencji, które doprowadziły do bandyckiego ataku na Don Kasjo.
Paweł Tyburski brutalnie zaatakował Don Kasjo przed FAME 21
Tyburski w pewnym momencie nie wytrzymał ciśnienia i z ogromnym impetem ruszył na siedzącego przy stole Kasjusza. Siła ataku była tak duża, że ochrona nie zdążyła go powstrzymać. Freak-fighter najpierw zdzielił Don Kasjo "z buta", a następnie poprawił dwa razy pięściami. Dopiero wtedy ochroniarze zdołali go odciągnąć, a Kasjusz podniósł się z ziemi z rozciętą głową. Ten atak wstrząsnął wszystkimi na konferencji i postawił pod znakiem zapytania dwie walki FAME 21. Kasjo udał się na kontrolę do medyków, z kolei Tyburski poniesie najprawdopodobniej poważne konsekwencje swojego ataku.
Tyburski wyrzucony z FAME?
Już w trakcie konferencji atmosfera po ataku Tyburskiego była gęsta. Jeden z włodarzy FAME - Boxdel - zapowiadał, że będzie wnioskował o natychmiastowe wyrzucenie freak-fightera z federacji. - Najprawdopodobniej walka Tyburski vs Pasternak się nie odbędzie - potwierdził później Boxdel w rozmowie z "Super Expressem". W najbliższych dniach okaże się, czy rozcięta głowa pozwoli Kasjuszowi wyjść do planowanej walki z Alanem.