Sergine Ousmane Dia, Bombardier

i

Autor: Instagram / Sergine Ousmane Dia Sergine Ousmane Dia, Bombardier

Bombardier IGRA ze zdrowiem. Odmówił operacji, może mieć problemy

2021-03-22 7:25

Wszyscy polscy fani sportów walki nastawiali się na to, że w sobotni wieczór ujrzą pojedynek Mariusza Pudzianowskigo z rywalem z Senegalu - Bombardierem. Niestety jednak Afrykańczyk tuż przed starciem nabawił się ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego. Jakie będą jego dalsze losy? Sytuację w rozmowie z serwisem "Sportowe Fakty" nakreśla nieco współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, rzucając światło na sprawę.

Walka Pudziana z Ousmane Dią była anonsowana od dłuższego czasu. Polski wojownik usilnie przygotował się pod pojedynek właśnie z tym rywalem. W dniu walki jednak Senegalczyk zgłosił ogromne problemy zdrowotne. Lekarze całkowicie wykluczyli możliwość jego występu, jako powód podając ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Nie znaczy to jednak, że do walki nie dojdzie w przyszłości. Najpierw jednak chory musi uporać się ze swoim problemem, a operację postanowił przejść dopiero w Paryżu, nie zaś w Polsce.

Mariusz Pudzianowski wściekł się nie na żarty! Tego już nie mógł wytrzymać

- On musi się poddać tej operacji, bo dolegliwości same nie miną. Podjął bardzo duże ryzyko, odmawiając operacji w Polsce. Jeśli zabieg zakończy się sukcesem, jeśli wróci do zdrowia, to chcemy zestawić go z Pudzianowskim najszybciej jak to możliwe. Jesteśmy to winni kibicom - mów Martin Lewandowski cytowany przez serwis "Sportowe Fakty". I dodaje: - Rozumiem niedosyt fanów, bo bardzo mocno nakręciliśmy zainteresowanie konfrontacją Pudzianowskiego z "Bombardierem". Ten pojedynek był nie do podrobienia i myślę, że stąd się bierze niezadowolenie kibiców.

QUIZ: Mariusz Pudzianowski - Jesteś jego fanem? Komplet punktów to obowiązek!
Pytanie 1 z 15
Ile razy Mariusz Pudzianowski był mistrzem świata strongman?

Niewykluczone jednak, że do starcia wkrótce dojdzie. - Mogę zagwarantować wszystkim kibicom, że jeśli zdrowie "Bombardiera" na to pozwoli, to ten pojedynek się odbędzie. On wciąż ma z nami ważny kontrakt. Mogę ujawnić, że on wykonał kawał promocyjnej pracy i nie otrzymał za to pół euro, bo nie doszło do walki. Jemu naprawdę zależało na tym występie, bo to się wiązało z wynagrodzeniem. Dlatego chcemy do tej walki doprowadzić jeszcze w tym roku - podkreśla Lewandowski.

SZEF FAME MMA odpowiada WARDĘDZE! To było NIEWŁAŚCIWE [Koloseum]

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze