Budda zabrał głos po zatrzymaniach youtuberów
"Na polecenie prokuratora z zachodniopomorskiego pionu PZ PK funkcjonariusze CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali dziś 10 osób w śledztwie dotyczącym m. in. przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem internetowych gier losowych. Wśród zatrzymanych są dziennikarze sportowi i motoryzacyjni, zawodnicy i organizatorzy mieszanych sportów walki oraz influencerzy" - poinformowała w środę, 5 marca, Prokuratura Krajowa. Już przed jej oficjalnym komunikatem z godziny 12 o sprawie zrobiło się głośno w internecie, a głos zabrał nawet "Budda".
Boxdel zatrzymany! Wielka akcja prokuratury w związku ze sprawą Buddy
"Czy dziś jest ten dzień, w którym narracja wszystkich komentujących, jak to wielce zrobiłem cokolwiek innego I PRZEDE WSZYSTKIM BARDZIEJ NIELEGALNEGO niż połowa polskiego YT upadnie? Nie wiem, lecz się domyślam :) Wszystkim wiwatującym, jak to wielce Bandzior w końcu zawinięty za lewy kwit, dziś chyba humor nie dopisze" - napisał youtuber o 11:40 na swoim kanale nadawczym na Instagramie. Jego profil obserwuje na tym portalu 2,5 mln użytkowników.

i
Przypomnijmy, że w październiku Kamil L., ps. "Budda" został jako pierwszy zatrzymany w sprawie popularnych internetowych loterii. Prokuratura przedstawiła wtedy mu oraz 9 innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianie nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy.
23 grudnia "Budda" opuścił areszt za poręczeniem majątkowym. 28 stycznia w mediach społecznościowych pokazał nagranie, na którym widać, że zatrzymane przez służby w sprawie samochody zostały zwrócone z policyjnego parkingu. Teraz, 5 marca, przypada kolejny ważny moment w głośnym śledztwie.