Maciej Skorża odmówił prezesowi PZPN. Co zrobi Cezary Kulesza?
Przecieki z PZPN w ostatnich dniach mówiły jasno: to Maciej Skorża był ich celem numer jeden w kontekście poprowadzenia reprezentacji. Taka wizja mogła się wydawać Skorży kusząca, bo poprowadzenie reprezentacji to marzenie każdego polskiego trenera, ale też jego pozycja w Japonii jest na tyle ugruntowana, że trudno to wszystko burzyć. Dodatkowo dochodzą sprawy rodzinne (cała rodzina mieszka ze Skorżą w Japonii).
- Tak, to prawda. Polska federacja zwróciła się do mnie z taką propozycją. Nie ukrywam, że bycie trenerem reprezentacji Polski to byłby dla mnie ogromny zaszczyt, ale w tej chwili są inne cele przede mną, inne zadania do wykonania - powiedział Skorża, który najpierw poinformował o swojej decyzji prezesa PZPN.
Wywiad z Cezarym Kuleszą o selekcjonerze nagle przerwany. „Jakaś kultura musi obowiązywać”
- Nie to, że Skorża odmówił, tylko Maciej Skorża ma aktualny kontrakt – podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Cezary Kulesza. - Wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie i poinformował, że jest po rozmowach i nie ma możliwości rozwiązania kontraktu z obecnym klubem. Kto jest teraz numerem 1? Wszyscy, którzy są w kręgu zainteresowania Polskiego Związku Piłki Nożnych są nr 1. Nawet jak Maciej nie powiedział nie, to ja też te ruchy wykonywałem, bo tak jak mówiłem wcześniej, że jest moje rozmowy są kilkutorowe – dodał Kulesza.
Kto nowym selekcjonerem? Cezary Kulesza gubi tropy
Do kogo zatem będzie teraz dzwonił Kulesza? Mówi się o Jacku Magierze, który jest obecnie bezrobotny. Mocnym kandydatem jest też podobno… Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner miałby stworzyć duet z Łukaszem Piszczkiem. Kto jeszcze? Nie da się wykluczyć, że selekcjonerem zostanie Jan Urban, który na początku był kandydatem najmocniejszym, a potem nieco o nim ucichło. A może Marek Papszun czy Adam Nawałka?
- Nie rozmawiałem teraz z tymi trenerami. Rozmawiałem z nimi przy wyborze poprzedniego selekcjonera, wiem, jakim systemem grają - powiedział Kulesza, ale trudno nie wyczuć, że znów próbuje wypuścić dziennikarzy w maliny. Do tego już przyzwyczaił podczas ostatnich selekcjonerskich elekcji.
Cezary Kulesza słyszał o nim już dawno. Zagraniczny trener mocno ocenił kadrę w polskich mediach
