Mańkowski wrócił do wagi lekkiej i po pokonaniu Marcina Wrzoska i Artura Sowińskiego dostał szansę powrotu na szczyt. – Pokonałem byłych mistrzów KSW. Jestem w szczycie formy, więc możemy się sprawdzić w tym kulminacyjnym momencie. Wiem, że jak wyjdę do klatki, to mogę zrobić ogromną krzywdę – przyznał zawodnik z Poznania.
Michał Materla szczerze o powrocie do KSW! Padły ważne słowa [TYLKO U NAS] | Andrzej Kostyra
„Złoty Chłopiec” po porażce w pasjonującym pojedynku z Mateuszem Gamrotem pokonał w walkach o pas Romana Szymańskiego i Macieja Kazieczkę. Żaden z nich nie był jednak tak doświadczony jak Mańkowski. - Pewnie ma dodatkową motywację, bo jeszcze raz może sięgnąć po pas KSW. Po trzydziestce czuję się naprawdę mocny fizycznie. Borys Mańkowski miał swój „prime” w wieku 26 lat – przyznawał Ziółkowski na konferencji. - Nie chcę łatwej walki. Jeśli taka się wydarzy, bo dobrze trafię to fajnie. Ale jeśli się na coś nastawiam to na twardy pojedynek – dodawał zawodnik WCA Team.
Fani w Szczecinie z pewnością mogą liczyć na kolejne pasjonujące starcie! Czy Mańkowski odzyska pas po ponad czterech latach przerwy? A może Ziółkowski dalej będzie pisał swoją historię? Gala KSW 66 w sobotę, 15 stycznia. Transmisja na platformie streamingowej Viaplay.
KSW będzie miało nowego mistrza? Chuzhigaev mocno o Narkunie: Żadna z walk nie zrobiła wrażenia