Freak-fighty niezmiennie cieszą się ogromną popularnością, co widać było m.in. po ostatniej gali HIGH League. W katowickim Spodku zasiadł komplet publiczności, który miał okazję zobaczyć kilka ciekawych walk. W jednej z nich Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk zmierzył się z Kacprem "Ludwiczkiem" Bociańskim. Starszy z zawodników notował fatalną serię, ale po pięciu porażkach z rzędu w końcu udało mu się wygrać.
Daro Lew zmierzy się z Piotrem Świerczewskim? Mirosław Okniński ujawnia!
Jest więc wielce prawdopodobne, że Daro Lew przynajmniej raz jeszcze pojawi się w klatce albo FAME MMA albo HIGH League. Co ciekawe, Mirosław Okniński - trener MMA - zdradził, że bardzo możliwy jest powrót Piotra Świerczewskiego do MMA. A jego rywalem miałby być właśnie Daro Lew. - Są tacy goście, którzy dzisiaj przyjdą i go wystawię do walki. Taki gość z natury jest drapieżnikiem, który chce walczyć. Może nawet nie umieć tego, ale będzie szedł. Takim drapieżnikiem jest Świerczewski. Teraz będzie walczył z "Lwem" - powiedział Okniński w rozmowie z kanałem PapiTV.
O możliwy pojedynek został zapytany sam Świerczewski. - Kaźmierczuk to wojownik, robi dobre show. Jeśli pojawi się oferta, dobre pieniądze na stole, to oczywiście mogę się z nim sprawdzić. Na pewno wtedy podejdę o tego poważnie - powiedział "Świr" w rozmowie z portalem sport.pl. Były reprezentant Polski ma już za sobą jedną walkę w MMA. W 2019 roku zmierzył się z Grzegorzem Collinsem i odniósł zwycięstwo.