Don Kasjo wyznał, co naprawdę myśli o Popku! Zarzucił mu oszustwo
Hitowe starcie dwóch czołowych polskich freak-fighterów ogłoszono jeszcze przed niedawną galą Prime Show MMA 3. Don Kasjo i Popek po raz pierwszy stanęli twarzą w twarz podczas ostatniej konferencji przed PRIME 3, a na gali w Radomiu pierwszy raz weszli do klatki. Walka "Króla freak fightów" z "Królem Albanii" zapowiada się pasjonująco, a dojdzie do niej już 26 listopada w Szczecinie. Będzie to main event Prime Show MMA 4, a fani mają na co czekać. Początkowo wydawało się, że pomiędzy włodarzem PRIME a raperem nie ma złej krwi, jednak prawda jest nieco inna. Znany z ciętego i bezpośredniego języka Kasjusz Życiński ujawnił w rozmowie z "Super Expressem", co naprawdę myśli o Popku. Należy spodziewać się, że nie odpuści w tym temacie.
Don Kasjo szczerze o oszustwie Popka. Zapowiada nokaut na raperze
- Tu i tak będą emocje. Nie dość, że w walce, bo... No, ja jestem po kontuzji, powinienem rehabilitować te ręce, a jednak zawalczę z nim, ale jakoś... No, pierwsze dwie rundy będę musiał uważać. Jednak ma tą petardę, nawet przed tym, jak się zakończyła jego walka z "Pałką", to ludzie byli zdziwieni, że przesuwa tego "Pałkę" ciosami, więc będę musiał uważać. Ale potem myślę, że go zdeklasuję i znokautuję, a tutaj i tak będą emocje w klatce - zapowiedział włodarz Prime MMA. Po chwili wyznał, co nie podoba mu się w Popku.
- Niby go lubię, ale, ku..a, jestem ciekaw, czemu on na przykład, nie wiem, czy śledziłeś ten jego filmik, tą przemianę, gdzie on siedzi ze sobą, ale w dwóch osobowościach, wyszedł z nałogu i tak dalej... A tak naprawdę wiem, że baluje dalej, ku..a, alkoholizuje się, więc jestem ciekaw, czemu tak oszukuje ludzi - stwierdził Don Kasjo. Poniżej cały wywiad z gwiazdą freak fightów: