Mariusz Pudzianowski w ciągu wielu lat swojej kariery odwiedził chyba każdy zakątek Polski. Pudzian wielokrotnie uświetniał swoją obecnością przeróżne imprezy. Początkowo w swojej karierze święcił sukcesy jako strongman. W zawodach najsilniejszych ludzi na świecie zawsze dawał z siebie wszystko i wielokrotnie zdobywał zaszczytny tytuł. Później zmienił profesję i od kilku ładnych lat z powodzeniem prezentuje się fanom MMA podczas gal KSW. Zanim jednak postawił na mieszane sztuki walki i starcia w klatce, wykorzystywał popularność strongmana. Dzięki niej brał udział w przeróżnych przedsięwzięciach, gdzie spotykał najznamienitsze postaci polskiego sportu. Tak był między innymi w Dziwnowie w 2004 roku, gdzie wykonano zdjęcie opublikowane na Instagramie "Pudziana" dopiero po siedemnastu latach. Plejada gwiazd na fotografii robi ogromne wrażenie!
Sprawdź: Aż nas zamurowało, gdy Popek pokazał się po zdrowotnym koszmarze. To, co wyprawia, przechodzi ludzkie pojęcie
Mariusz Pudzianowski na zdjęciu z Kazimierzem Górskim. Tak wyglądał Pudzian!
Mariusz Pudzianowski na fotografii pozuje w jasnym garniturze. Dziś mężczyźni raczej unikają takich kolorów strojów wizytowych. Oprócz tego widać wyraźną różnicę w sylwetce byłego strongmana. Wtedy był w zasadzie u szczytu swojej formy w sportach siłowych. Jego rozmiary zapierały dech w piersiach. Dziś mocno schudł, by mieć więcej możliwości w zawodowych walkach MMA. Sam przekazał jakiś czas temu, że zrzucił bardzo dużo kilogramów, co ma pozwolić mu na przedłużenie kariery. Na fotce Pudzian stoi obok m.in. Kazimierza Górskiego, Agnieszki Rylik i Jana Tomaszewskiego.
Mariusz Pudzianowski Instagram. Fani zachwyceni
Mariusz Pudzianowski po tym, jak wrzucił rzeczone zdjęcie na Instagrama, doczekał się mnóstwa pozytywnych komentarzy. Nie było w zasadzie fana, który skrytykowałby sportowca. "Wielki człowiek. Jeden i drugi" - napisał przy fotce jeden z obserwujących konto Pudzianowskiego na portalu społecznościowym. "Dwie polskie legendy" - czytamy w kolejnym komentarzu. "Pięknie, Panie Mariuszu" - dodano dalej.