Cały świat freak-fightów pogrążył się w żałobie. Nie żyje Mateusz Murański, jeden z najpopularniejszych wojowników-celebrytów. Miał zaledwie 29 lat. Tragiczne informacje zostały potwierdzone "Super Expressowi" przez prokuraturę. Pożegnały go wszystkie organizacje, dla których miał okazję walczyć, a nie było ich mało. Murański toczył starcia dla FEN, FAME MMA, High League, PRIME czy MMA Attack.
Izu Ugonoh po śmierci Mateusza Murańskiego. Emocjonalny wpis
Izu Ugonoh zabrał głos w emocjonalnym wpisie opublikowanym na Instagram Stories pożegnał Mateusza Murańskiego. W kilku słowach brutalnie odniósł się też do tego, jak wygląda świat mediów społecznościowych.
- Dopóki nie jesteś bogaty, piękny albo nie umrzesz, nikt się tobą nie przejmuje. Spoczywaj w pokoju, M.M. - napisał na Instagramie Izu Ugonoh.
Kim był Mateusz Murański?
Mateusz Murański urodził się w 1994 roku w Wałczu. Największą popularność zdobył przez konflikt z Arkadiuszem Tańculą, który doprowadził do ich walki na FAME MMA 10 w maju 2021 roku. "Muran" zaimponował wówczas ogromną odpornością, ale musiał pogodzić się z porażką na punkty. Imponujący występ sprawił, że wschodząca gwiazda freak-fightów otrzymała angaż w kolejnych federacjach. Na gali FEN 34 pewnie pokonał "Epic Cheat Meala", a na Elite Fighters najpierw wygrał z "Warszawskim Dresikiem", by jeszcze tego samego wieczoru potwornie znokautować "Mielonidasa".
W listopadzie 2021 r. miało dojść do oczekiwanego rewanżu z Tańculą, jednak Murański doznał kontuzji, a jego miejsce zajął ojciec, Jacek. Kolejny rok był dla młodego "Murana" jeszcze bardziej intensywny. 2022 rok rozpoczął się dla Murańskiego walką w boksie z "Don Kasjo" na gali Prime Show MMA 1. Kasjusz pewnie wypunktował mniej doświadczonego przeciwnika, ale to nie zniechęciło wałczanina. Po trzech miesiącach na FAME MMA 14 odniósł cenne zwycięstwo z Alanem Kwiecińskim i doczekał się upragnionego rewanżu z Tańculą. Na FAME 15 po raz pierwszy w karierze przegrał przed czasem, a były przyjaciel poddał go duszeniem zza pleców. Był to spory cios dla Murańskiego, który przegrał kolejne dwie walki. Pod koniec września został rozbity w boksie przez zawodowca, Vaso Bakocevicia, a na grudniowym High League 5 sensacyjnie przegrał z Pawłem "Scarface" Bombą w K-1.