To miała być jedna z najbardziej sportowych walk na gali FAME MMA 6. Pojedynek Arkadiusza "AROY'a" Tańculi z Alanem Kwiecińskim przyniosła wielkie emocje - nie zabrakło krwi, były poszukiwania technik kończących. Ostatecznie po jednogłośnej decyzji wygrał zdecydowany underdog.
FAME MMA 6: SEKSOWNE Ring Girls nie miały bluzek, ale maseczki na twarz założyły! [ZDJĘCIA]
Tańcula nie zostawił suchej nitki na krytykach i osobach, które w niego nie wierzyły. Swoją wypowiedzią po pojedynku zaskoczył Kwieciński. "Alanik" otwarcie przyznał, że z powodu koronawirusa i wielu zmian organizacyjnych nie udało mu się rozgrzać do starcia.
Kwieciński po kolejnej porażce zaskoczył wszystkich przyznając, że tuż przed wjazdem na teren studia został... zatrzymany przez służby. - Dziękuje policji, że mnie zatrzymali tuż przed wejściem - powiedział "Alanik".