Za każdym razem kibice czekają z wielką niecierpliwością na walki kobiet na FAME MMA. Starcia pań zawsze słyną z emocji, z których freak-fightowa organizacja zwyczajnie żyje. Zusje Astafiewa w debiucie nie zdołała sięgnąć po zwycięstwo z Martą "LinkiMaster" Linkiewicz. Choć dzielnie biła się przez trzy rundy i była cała zakrwawiona, to ręka jej rywalki powędrowała do góry.
Tym razem w starciu z Dagmarą Szewczyk miało być zupełnie inaczej. Zusje zapowiedziała jednak, że kolejny raz zaskoczy wszystkich swoim wejściem. Jak powiedziała, tak zrobiła! Astafiewa weszła do ringu w rytm piosenki LSO - Tango. Po chwili chwyciła w ręce sekslalkę i zaczęła z nią tańczyć. Twarz seksualnej zabawki przypominała... jej przeciwniczkę.
Po chwili zawodniczki rzuciły się dziko na siebie, ale skuteczniejsza była Zusje. W parterze zasypała przeciwniczkę gradem ciosów i sędzia musiał przerwać walkę. Rzęsy sypały się z twarzy Dagmary. Zusje była w szoku, bo nie wiedziała czy to już koniec starcia, ale po chwili szalała w klatce z radości.
Mimo to, Szewczyk nie mogła pogodzić się ze swoją porażką. Przyznała, że oczekuje rewanżu, ale nic nie wskazuje na to, by walkę miała otrzymać. Zusje lekceważąco traktowała swoją rywalkę. Konflikt tylko się zaognił!
i
