Popek jednak nie będzie CIERPIAŁ KATUSZY! Padły kluczowe słowa, może odetchnąć z ULGĄ [WIDEO]

To był piękny scenariusz na karierę Popka w FAME MMA. W sobotę 6 marca na gali numer 9, raper miał wejść do ringu z Kizo, a następnie po ewentualnej wygranej mierzyć się z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem o pas wagi ciężkiej. Potem w grę miało wchodzić kolejne sportowe wyzwanie. - Obiecuję, że dopóki będę w FAME MMA i będę walczył to moja kariera sportowa nie skończy się tylko po walce i nie pójdę w chlanie. Będę po każdej walce wyznaczał sobie wyzwania sportowe, żeby nie utonąć jako niesportowiec. Chętnie bym się zmierzył z tym zaj******* fighterem (jak Norman Parke - przyp. red.) - mówił w rozmowie z "Super Expressem" Popek.

Rapera martwiły jednak oczekiwania Normana Parke'a wobec jego nadchodzącego rywala. Były mistrz KSW dogadał się z organizacją na limit wagowy do 83 kg w walce z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. - Tylko nie może mnie prosić o robienie wagi, bo nie zjadę to takiej wagi! - dodawał Popek, który przeżyłby wtedy potworne katusze. Ścinanie wagi mogłoby także odbić się na jego formie i dyspozycji w dniu walki.

Popek obładowany KIEŁBASĄ szykuje się do operacji. Gwiazdor FAME MMA zdradził, kiedy przejdzie zabieg

Były zawodnik UFC i KSW uspokoił jednak Popka. W rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że nie oczekuje tego od rapera, a jedynie od byłego sportowca "Don Kasjo". - Nie, nie chcę, żeby Popek ścinał wagę. "Don Kasjo" mówił do mnie "walczmy w kategorii open, walczmy w kategorii open"! Podpisałeś kontrakt, nie zrobiłem tego za Ciebie. Walczę na Twoim podwórku, w boksie, to Twoja gra. Musisz tylko zrobić wagę, ja z nią jestem gotowy! - mówił otwarcie Norman Parke na gali FAME MMA 9.

Cała rozmowa z Normanem Parkem do obejrzenia na kanale KOLOSEUM i Sport.se.pl!