Wcześniej Friz stawiał zaporową kwotę, za którą byłby w stanie zawalczyć. Podczas rozmowy z Boxdelem w „Aferkach” w czerwcu 2022 powiedział, że do oktagonu mógłby wejsć za półtora miliona akcji spółki Ekipy, co wtedy stanowiło niecałe osiem milionów złotych. Takie pieniądze zdecydowanie nie były w zasięgu FAME MMA i żadnej innej organizacji w Polsce.
Friz rozmawia z FAME MMA?! Tajemnicza wypowiedź
Innym kłopotem są problemy zdrowotne Friza, który miał operowany kręgosłup w związku ze skoliozą. W „Aferkach” powiedział: - Sytuacja wygląda tak. Jak wszyscy wiedzą albo może są tacy, co nie wiedzą. Mam pręty w kręgosłupie, bo miałem skoliozę. W wieku 18 lat została ona operowana. Miałem informację od lekarza, że jak nie zrobimy operacji, to w wieku 40 lat mogę nie chodzić. Długo się nie zastanawiałem (...). Mam te pręty, przez co nie mogę się zginać i nie mam rotacji. Jakiś czas temu, jak Tromba przygotowywał się do walki. Mieliśmy wspólny trening, a ja dwa tygodnie po tym treningu nie mogłem oddychać.
Amadeusz Ferrari przejechał się po Tańculi. Wyzwał go od śmieci, poruszył temat rodziny Murańskich
W sprawie najnowszego spotkania youtubera z włodarzami Fame, z Frizem skontaktował się Revo. Wiśniewski napisał mu w wiadomości: - Myślę, że spokojnie możesz powiedzieć, że rzeczywiście się spotkaliśmy i ode mnie masz info, że gadaliśmy o trzech zupełnie różnych tematach, w których może w przyszłości coś razem podziałamy. Ściągnięcie Friza do FAME MMA byłoby niewątpliwie ogromnym wydarzeniem i przyciągnęłoby dużą część kibiców.