Marta Linkiewicz przez długi czas była niepokonana w FAME MMA. Od porażki z „Lil Masti” na gali FAME MMA 4 „Linkimaster” świetnie radziła sobie z kolejnymi przeciwniczkami. Najpierw pokonała Zusje, później rozprawiła się także z Martirenti. Najtrudniejsze zadanie czekało ją w starciu z Kamilą Wybrańczyk, którą pokonała po niejednogłośnej decyzji sędziów. Po tym starciu pewnie wygrała także walkę z Karoliną Brzuszczyńską, co oznaczało, że miała już naprawdę pokaźną serię czterech zwycięstw z rzędu. Niestety, miesiące treningów i kolejne zwycięstwa nie sprawiły, że zdołała ona zrewanżować się „Lil Masti” za pierwszą porażkę. Na FAME MMA 15 Aniela Bogusz znów okazała się lepsza i stała się właścicielem aż trzech pasów: Królowej freak fights wagi OPEN, mistrzyni Fame MMA wagi koguciej kobiet oraz mistrzyni Fame MMA wagi OPEN. Fani mogę z pewnością czuć się nieco zawiedzeni, bo sama Marta Linkiewicz przyznała, że obecnie nie ma planów na kolejną walkę.
Linkiewicz odkryła karty
Marta Linkiewicz o tym, że w najbliższym czasie nie zobaczymy jej w klatce, poinformowała na Instagramie przy okazji zwykłej relacji z treningów. „Linkimaster” wrzuciła zdjęcie z siłowni, które podpisała bardzo wymownie – Walki nie mam żadnej w planach, więc jest czas na zbudowanie siły Hulka – napisała gwiazda FAME MMA nawiązując do postaci superbohatera z uniwersum Marvela.
Co dalej? Marta Linkiewicz jako jedna z najpopularniejszych zawodniczek w świecie freak-fightów na pewno nie będzie narzekała na brak ofert, więc trudno sobie wyobrazić, aby jej przerwa od walk trwała bardzo długo. Na razie jednak fani muszą uzbroić się w cierpliwość.