Krystian Pudzianowski zadebiutował w MMA w czerwcu 2019 roku na gali FFF. Pokonał wówczas Radosława Słodkiewicza przez TKO w drugiej rundzie. - W tamtej walce... zapomniałem o oddychaniu. Sześć minut zrobiłem na "beztlenie". Teraz już oddycham, jest dobrze i najważniejsza będzie zimna głowa - mówił przed starciem z Piotrem Szeligą.
FEN 28: Wyniki gali. Kto wygrał?
Na FEN 28 okazało się, że "Pudzian" nadal ma problem. Po pierwszej rundzie, gdzie nie brakowało wymian, w kolejnej tempo spadło. Obaj zawodnicy byli bardzo zmęczeni, jednak pojedynek więcej sił kosztował Pudzianowskiego. Nie wyszedł on do trzeciej rundy, więc to Szeliga cieszył się ze zwycięstwa. 39-latka zabrakło także przy ogłaszaniu werdyktu. Był tak wyczerpany, że musiał skorzystać z pomocy służb medycznych i karetką został przewieziony do szpitala na badania.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj