Walka Popka i Parke'a zapowiadała się sportowo najlepiej, a fani byli ciekawi, jak dużo lżejszy zawodnik poradzi sobie z ogromną siłą "Króla Albanii". Obydwaj zawodnicy mają w MMA duże doświadczenie, ale faworytem był były mistrz KSW w wadze lekkiej. Na ważeniu przed FAME MMA 13 wniósł na wagę 86 kg, jednak i tak był lżejszy o 32 kg od swojego rywala. Co-main event marcowej gali zapowiadał się pasjonująco, a obaj zawodnicy okazywali sobie duży szacunek. Nie obrzucali się wyzwiskami i oskarżeniami, a w oktagonie chcieli sobie wyjaśnić, kto jest lepszym fighterem.
Od pierwszego gongu "Popek" udowodnił Parke'owi, że jego ciosy ważą naprawdę sporo, ale szybko obróciło się to przeciwko niemu. Już na początku pierwszej rundy raper wyprowadził niefortunny cios, który wylądował blisko łopatki zawodnika z Irlandii Północnej. Pech chciał, że w wyniku tego uderzenia ucierpiał palec "Popka", który krzyczał z bólu i natychmiast pokazał, że nie jest w stanie kontynuować walki. Tym samym głośna walka zakończyła się ogromnym niedosytem, a kibice czuli zawód. Jacek Murański postanowił dolać oliwy do ognia i w mediach społecznościowych ostro zaatakował byłą gwiazdę KSW.
Dramatyczna kontuzja Popka! Wrzeszczał wniebogłosy i płakał z bólu. Okropnie spuchnięta ręka
Jacek Murański przejechał się po Popku
Między Murańskim a Popkiem od dłuższego czasu istnieje konflikt, o którym było głośno nawet przed walką rapera z Legnicy z Parke'em. Podczas programu "Face 2 Face" prowadzący audycję "Boxdel" spytał 43-latka o ewentualną walkę z ojcem Mateusza Murańskiego. Odpowiedź "Króla Albanii" była bezlitosna. - Nie k****, bo to są zwykłe śmiecie. Taka walka mnie nie interesuje. Kim oni są w ogóle? Kim jest ten jeden i drugi Murański. Przecież jeden i drugi bić się nie umie - wypalił wówczas. Tym samym sprowadził na siebie gniew Murańskich, a zwłaszcza starszego z nich. Po kontuzji doznanej przez Popka na FAME MMA 13 błyskawicznie nadszedł cios ze strony aktora.
Gala FAME MMA 13 przyniosła wiele emocji:
- Upsss, komunikat medyczny federacji z ostatniej chwili: "Pompek" doznał kontuzji paluszka. Paluszek... a płakał jakby pociąg po nim przejechał. Tak się "Pompek" ze mnie śmiałeś, że otrzymałem 300 uderzeń podczas walki z "Rakiem Tańculą". Tyle tylko, że ja wyszedłem do walki z zerwanym bicepsem i przez 4 rundy byłem w boju i nigdy bym się nie poddał. Natomiast ty zwichnąłeś rękę i po 37 sekundach zacząłeś płakać. Rozsypałeś się jak mały, kruchy batonik, "Pawełek". Teraz mimo podpisanych umów z FAME MMA będę musiał na ciebie poczekać, ale zemsta to danie, które najlepiej smakuje na zimno - napisał na Facebooku Murański. Zasugerował przy tym, że walka z Popkiem jest możliwa - wbrew temu, co mówił przed starciem z Parke'em "Król Albanii".