Jan Błachowicz we wrześniu 2020 roku zaskoczył wielu ekspertów mieszanych sztuk walki i pokonał przez techniczny nokaut Dominicka Reyesa. To zwycięstwo pozwoliło mu sięgnąć po pas mistrza UFC w wadze półciężkiej. Wielu kibiców i obserwatorów wciąż nie doceniało jednak klasy Polaka. To zmieniło się w marcu br., gdy po niezwykle wyczerpującej, ale świetnie rozegranej taktycznie walce Jan Błachowicz pokonał mistrza wagi średniej, Israela Adesanyę, który do starcia z „Cieszyńskim Księciem” mógł pochwalić się rekordem 20 wygranych walk bez żadnej porażki. Teraz Jan Błachowicz przygotowuje się do kolejnej obrony pasa mistrzowskiego, ale szef UFC ma wobec niego plany sięgające dużo dalej.
Jan Błachowicz może walczyć w Polsce!
W swojej następnej walce w UFC Jan Błachowicz zmierzy się w obronie pasa mistrzowskiego z Gloverem Teixeirą. Do ich starcia dojdzie dopiero 5 września 2021 roku na gali UFC 266. Bardzo prawdopodobne, że zwycięzca tej walki zmierzy się z Jirim Prochazką. 28-letni Czech prezentuje się bardzo dobrze na początku swojej przygody z UFC - w dwóch pierwszych walkach dla tej federacji pokonał Volkana Oezdemira oraz Dominicka Reyesa.
Szef UFC, Dana White, nie ukrywa, że ewentualna walka Jana Błachowicza z Prochazką byłaby świetną okazją do zorganizowania gali UFC w Polsce, gdzie mieszane sztuki walki zyskują coraz większą popularność, m.in. dzięki sukcesom Jana Błachowicza. Nie ma wątpliwości, że walka ta przyciągnęłaby dziesiątki tysięcy fanów, na co liczy właśnie White.
Gala w Polsce dla… 60 tys. kibiców
Szef UFC bardzo optymistycznie podchodzi do całej spawy. – Gdyby Jan pokonał Glovera, walkę z Prochazką moglibyśmy zrobić w Polsce przy obecności 60 tys. fanów. To byłoby coś szalonego! – powiedział podekscytowany Dana White. Nie jest do końca pewne, jak w najbliższym czasie wyglądać będzie sytuacja pandemiczna w Polsce, jednak z racji na to, że Błachowicz będzie walczył z Teixeirą dopiero we wrześniu, to do ewentualnej gali w naszym kraju zostało dużo czasu.
Do tej pory UFC zorganizowało jedynie dwie gale w Polsce – pierwsza w 2015 roku, zaś druga w 2017. Na obu pojawiło się 10 tys. kibiców, czyli sześciokrotnie mniej, niż zakłada teraz Dana White, jednak od tamtego czasu zainteresowanie MMA w Polsce bardzo wzrosło.