Jan Błachowicz na gali UFC miał się ponownie pojawić w styczniu i wystąpić na UFC 297. Amerykańska federacja zadecydowała, że ponownie zestawi polskiego zawodnika z Aleksandarem Rakiciem. Panowie w klatce spotkali się już w maju 2022 roku i zwycięsko z pojedynku wyszedł Błachowicz, który wygrał przez techniczny nokaut. Austriak doznał wówczas poważnej kontuzji kolana, przez co nie mógł kontynuować pojedynku i musiał zrobić sobie dłuższą przerwę od pojedynków. Teraz problemy zdrowotne dopadły "Cieszyńskiego Księcia".
Błachowicz ostro przejechał się po rywalu
- Wycofanie z walki z powodu kontuzji to jedna z najtrudniejszych decyzji, którą zawodnik może podjąć. Czasem jednak nie ma innego wyjścia, zwłaszcza gdy walczysz w TOP 5 i chcesz dać widowisko na najwyższym poziomie. Zamiast walczyć o formę, walczę z bólem na każdym treningu. Robiłem wszystko co się dało, ale barki wymagają operacji - poinformował Błachowicz w mediach społecznościowych. Potrzebę zrezygnowania z walki ostro skomentował Rakić.
- Nie możesz nigdy przegrywać rewanżu, jeśli wypadasz po raz drugi. Legendarne pier****** - napisał Austriak odnosząc się do przydomka Błachowicza "Legendary Polish Power". Na odpowiedź Błachowicza nie trzeba było długo czekać. - Najpierw płakał po tym jak go złamałem, teraz płacze gdy ja potrzebuję się zająć sobą przez kontuzję. Ciesz się, że nie złamię Ciebie znowu. Możesz teraz iść i dalej płakać - brzmi wpis Polaka.