Gale organizowane przez freak fightowe federacje cieszą się w Polsce ogromną popularnością, za czym w parze idą oczywiście niemałe pieniądze. Te pozwalają federacjom takim jak FAME MMA, CLOUT MMA oraz PRIME SHOW MMA ściągać na swoje wydarzenia nie tylko influencerów i "gwiazdy", ale także zawodowców, jak miało to miejsce chociażby z Borysem Mańkowskim, Andrzejem Fonfarą, Dominikiem Zadorą, a ostatnio także z Tomaszem Adamkiem, który wprost przyznał się, dlaczego zdecydował się na taki ruch. Podczas swojej rozmowy z "Żurnalistą", o ewentualną walkę dla freak fightowej organizacji został zapytany także Jan Błachowicz.
Jasna deklaracja Jana Błachowicza w sprawie ewentualnej walki na freak fightowej gali. Stanowcza odpowiedź
"Cieszyński Książę" pomimo czterdziestu lat na karku w dalszym ciągu jest jednym z najaktywniejszych zawodników w federacji UFC i nadal zalicza się do grona najlepszych w swojej kategorii wagowej. Były mistrz nie może narzekać także na zarobki w UFC i jasno dał do zrozumienia, że raczej nie będzie okazji zobaczyć go w oktagonie freak fightowej organizacji.
Jan Błachowicz został zapytany o jego walkę we freak fightach i... Nie miał zamiaru się z tym kryć, jasna odpowiedź
- Za jaką kwotę zawalczyłbyś na gali freak fightowej? - brzmiało jedno z pytań, jakie Błachowicz usłyszał od "Żurnalisty". Odpowiedź nadeszła blyskawicznie. - Moje życie się tak ułożyło, że nie muszę - odparł "Cieszyński Książę" zamykając temat.