Jan Tomaszewski

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS Jan Tomaszewski

Nie miał wątpliwości!

Jan Tomaszewski zawalczyłby w MMA? Odpowiedź nie pozostawiająca wątpliwości. Padły dwa nazwiska

2023-07-13 19:02

Jan Tomaszewski postanowił odnieść się do niezwykle ciekawej wiadomości na temat udziału Tomasza Hajty we freak-fighthach. Były reprezentant Polski będzie walczył na gali Clout MMA z byłym siatkarzem, Zbigniewem Bartmanem i w trakcie rozmowy z "Super Expressem" były bramkarz kadry powiedział, czy sam, po latach kariery, nie spróbowałby swoich sił w MMA. Wypowiedź Tomaszewskiego nie pozostawia cienia wątpliwości.

Jan Tomaszewski odniósł się do początku kariery Tomasza Hajty w MMA. Były reprezentant Polski pojawi się na gali Clout MMA, gdzie walczyć będzie ze Zbigniewem Bartmanem. W trakcie rozmowy z "Super Expressem", legenda polskiego sportu oceniła całe zjawisko i powiedziała, czy sama by walczyła.

Jan Tomaszewski walczyłby w MMA? Ta wypowiedź nie pozostawia wątpliwości

Okazuje się, że sam Tomaszewski nie jest zwolennikiem działalności Hajty i uważa, że to nie ma niczego wspólnego ze sportem profesjonalnym.

- Mówiło się też, że Peszko wystąpi też w MMA. No cóż, dla mnie jest to jakby to powiedzieć, być może pogoń za jakąś sensacją, pogoń za pieniędzmi, czy za czymś. Ale ja jestem przeciwny takiemu łączeniu tej kariery, no bo jak piłkarz zrobił karierę, idzie do MMA, jaki to ma związek ze sportem takim profesjonalnym? Naprawdę nie wiem. Nie jestem tego zwolennikiem. - stwierdził Tomaszewski.

Czy sam bramkarz by walczył? Jak sam stwierdził; nie. Powodem takiego stanowiska jest brak zamiłowania bramkarza do łączenia piłki nożnej ze sportami walki.

- Nie, ja nie. Ja dziękuje bardzo. (...) Ja się do tego nie nadaję. Oczywiście każdy może robić co mu się żywnie podoba, ale ja jestem przeciwny właśnie takim łączeniom dyscyplin, szczególnie po zakończeniu kariery. Tomek Hajto ma chyba 50 lat. To żeby zaczynać karierę znowu w wieku 50 lat, to sorry, ale to nie moja bajka. - stwierdził bramkarz.

Kto jego zdaniem z drużyny "Orłów Górskiego" nadawałby się więc do walki - zakładając, że za czasów występów bramkarza istniałyby federacje freak-fightowe? Tomaszewski wskazał dwa nazwiska - Adama Musiała i Władysława Żmudy.

- No wydaje mi się, że jedyny, który był taki, to był Adam Musiał. Bo na niego grać to się trzeba było z rodziną pożegnać. On był nieprawdopodobny. Nieprawdopodobnie ostry i Adam nie bał się żadnej sytuacji. A to co on, ja nie mówię, że"kosił", ale tak ostro grał, tak wchodził. No i drugi był Władek Żmudy, który jak przystawił tą swoją "szufladę" taką wewnętrzną część stopy, to zawodnicy się odbijali od niego jak od lokomotywy. - stwierdził były golkiper polskiej kadry.

Najnowsze