Walka Kapeli z Kossakowskim wzbudziła ogromne zainteresowanie. Po raz pierwszy w Polsce konflikt ideologiczny wyjaśnił się w oktagonie, a napięcie pomiędzy zawodnikami wynikało z poglądów. Przed galą prawicowiec wydawał się być faworytem, o czym świadczyły m.in. notowania bukmacherów. Na konferencjach błyszczał na tle przeciwnika i zapowiadał brutalny nokaut, jednak ostatecznie to Kapela zapewnił mu trudną noc. Lewicowy aktywista już w 1. rundzie zasypał rywala ciosami i pokonał go przez TKO. Po walce Kossakowski został wywieziony na noszach, stracił świadomość i trafił do szpitala. Na szczęście dość szybko jego stan uległ poprawie, ale wstydliwa porażka pozostała sporym problemem. Dlatego były dziennikarz TVP wyzywał redaktora "Krytyki Politycznej" do rewanżu, jednak wydaje się, że Kapela ma inne plany związane z freak fightowymi walkami.
Na pierwszej gali PRIME SHOW MMA nie brakowało brutalnych pojedynków:
Kapela chce walczyć z księdzem!
Ostatnio zrobiło się głośno o bójce dwóch księży w Poznaniu. W tym szumie odnalazł się także Kapela, który nie ukrywa swojego negatywnego nastawienia do kościoła. "Zapraszam obu panów do oktagonu. O niczym tak nie marzę, jak pobić się z księdzem" - napisał na Twitterze. Lewicowiec czekał na reakcję, jednak ani ks. Michał Woźnicki, ani ks. Jacek B. nie wykazali zainteresowania walką. Tymczasem 38-latek zaczepił też Jacka Międlara, który nie pozostał bierny!
Kapela zareagował na wpis byłego księdza w mediach społecznościowych. - Przeczytam pana książki, jak wygra pan ze mną w oktagonie! - napisał "lewak". Międlar był księdzem, ale w 2016 r. wystąpił ze stanu kapłańskiego w związku z nałożonym na niego zakazem wypowiadania się w mediach. Zasłynął on z wypowiedzi na pograniczu antysemityzmu i rasizmu, za co został nawet skazany na rok ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne prace społeczne. Później zajął się działalnością medialną, a teraz jest gotowy na debiut w MMA!
"Najpierw bij się z Ziemowitem Kossakowskim i daj mu szansę zmyć z siebie wstyd. W międzyczasie z propozycją wyślij do mnie włodarzy. Wygrana przyda mi się na finalizację projektu “Spotkanie ze Świadkami Rzezi”. Odklepując na macie, mógłbyś dołożyć cegiełkę do tego szlachetnego projektu” - odpowiedział mu Międlar. Niezwykle ucieszyło to Kapelę, który natychmiast przekazał tę wiadomość szefom PRIME SHOW MMA.
"Halo, PRIME SHOW MMA, mam kolejnego chętnego do bitki" - zwrócił się do włodarzy lewicowy aktywista, wykorzystując przy tym emotikon serca i rąk złożonych do modlitwy, symbolizujących m.in. błaganie.