Kamila Wybrańczyk długo czekała na swój debiut w FAME MMA, ale gdy już to nastąpiło, pokazała się ze świetnej strony! Już w 2020 roku mówiło się o tym, że narzeczona Artura Szpilki może wejść do oktagonu i zmierzyć się z Martą Linkiewicz. Ostatecznie wszystko potoczyło się inaczej, choć do walki Kamiszki z Linkimaster i tak ostatecznie dojdzie.
Narzeczona Artura Szpilki otrzymała WAŻNĄ wiadomość od fana. Te słowa mogą odmienić jej życie
Organizatorzy FAME MMA postanowili jednak, że zanim te dwie zawodniczki zmierzą się ze sobą o pas mistrzowski, Kamila Wybrańczyk zadebiutuje w starciu z inną rywalką. Na FAME MMA 9 Kamiszka została zestawiona z Zusje, która do tej pory już dwukrotnie walczyła w oktagonie. To jej jednak nie pomogło i Kamila Wybrańczyk, która od lat trenuje brazylijskie jiu-jitsu, szybko zdominowała swoją rywalkę i ostatecznie wygrała w drugiej rundzie przez duszenie zza pleców. To pokazało, że Kamiszka może szybko stać się nową gwiazdą freak-fightowej federacji.
Okazuje się jednak, że przed kolejnym starciem będzie ona musiała mierzyć się z dużą presją nie tylko ze względu na swoją walkę. Wszystko przez to, że do doszło ostatecznego porozumienia w sprawie walki Artura Szpilki z Łukaszem Różańskim. Panowie spotkają się w ringu 8 maja, czyli dokładnie tydzień przed FAME MMA 10 (15 maja), na którym Kamila Wybrańczyk zmierzy się z Martą Linkiewicz.
Pojawiły się niepokojące wiadomości o stanie zdrowia Kamili Wybrańczyk. Musiała przejść badania. Znamy diagnozę
Kamila Wybrańczyk w rozmowie z „Super Expressem” przyznała, że to dla niej duże obciążenie psychiczne. Partnerka życiowa Artura Szpilki bardzo mocno przeżywa jego walki i często towarzyszy mu podczas gal. Walka z Łukaszem Różańskim może być dla Szpilki przełomem w karierze, więc trudno dziwić się Kamili Wybrańczyk, że denerwuje się podwójnie – zarówno przed swoją walką, jak i przed starciem swojego partnera.