Karolina Kowalkiewicz

i

Autor: AP

Karolina Kowalkiewicz wreszcie zwycięska! Polka zdeklasowała Felice Herrig

2022-06-04 22:20

Karolina Kowalkiewicz w bardzo dobrym stylu pokonała Amerykankę Felice Herrig podczas gali UFC Vegas 56. Polka sprawę rozstrzygnęła pod koniec drugiej rundy, gdy po drugim w krótkim odstępie czasu duszeniu rywalka „odklepała”. Dla urodzonej w Łodzi zawodniczki była to pierwsza od ponad czterech lat wygrana w UFC.

Jeszcze przed rozpoczęciem walki dało się zauważyć, że relacje pomiędzy obiema zawodniczkami nie są najlepsze. Podczas ceremonii ważenia Kowalkiewicz wystawiła do rywalki rękę w geście pojednania, ta jednak ostentacyjnie zignorowała ten fakt. Obie panie w przeszłości miały już zresztą okazję stanąć naprzeciw siebie w oktagonie. Wówczas – podczas gali UFC 223 – górą była Polka. Od tego czasu Kowalkiewicz zanotowała jednak pięć kolejnych porażek, a sobotnie starcie miało być dla niej o „być albo nie być” w UFC. 37-letnia Amerykanka do tego czasu stoczyła natomiast dwie walki – obie przegrane.

Sobotnie starcie od samego początku toczyło się pod dyktando łodzianki. Kowalkiewicz zanotowała bardzo dobrą pierwszą rundę – była aktywniejsza, wyprowadziła sporo dobrych, celnych ciosów i wydaje się, że zdecydowanie wygrała tę rundę na punkty. To jednak straciło na znaczeniu w drugiej odsłonie, gdy Polka najpierw sprowadziła rywalkę do parteru, a następnie spróbowała duszenia. Ta próba jeszcze nie przyniosła oczekiwanego skutku, ale drugie podejście – poprzedzone serią ciosów na głowę Herrig – okazało się skuteczne i na 59 sekund przed końcem drugiej rundy walka została zakończona.

Dla Kowalkiewicz sobotnie zwycięstwo nad Herrig ma fundamentalne znaczenie. Polka przerwała bowiem niechlubną passę pięciu kolejnych porażek, po raz pierwszy od ponad czterech lat zaznając smaku zwycięstwa. W przypadku negatywnego rozstrzygnięcia najprawdopodobniej byłoby to dla niej natomiast pożegnanie z federacją Ultimate Fighting Championship. 36-latka zaraz po walce nie kryła radości. – Czułam się świetnie i bardzo cieszę się, że wróciłam – powiedziała. Dla rok starszej Amerykanki był to z kolei ostatni pojedynek w zawodowej karierze. - To był honor walczyć w UFC. Chciałam sobie udowodnić, że po operacji kolana jestem w stanie walczyć. Czas zająć się czymś innym – podkreśliła.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze