Fani Mameda Khalidova z niecierpliwością czekają na ogłoszenie kolejnej jego walki w KSW. Po dwóch zwycięstwach z rzędu zaczęto mówić, że legenda mieszanych sztuk walki ponownie może powalczyć o pas mistrzowski federacji. Wciąż jednak nie jest jasne, jaka przyszłość czeka 43-latka, ale pomału znika coraz więcej niewiadomych, a wydarzenia zaczynają przybierać niespodziewany obrót. Pierwszym etapem było wideo Khalidova.
Khalidov kontra Adamek w lutym na KSW? Nieoficjalne przecieki
- Witam wszystkich po wakacjach. Pewnie z wielką przyjemnością wróciliście do pracy, a dzieciaki do szkoły. No może z tą przyjemnością to za dużo powiedziane... Też oczywiście miałem wakacje, które się skończyły i przyszedł czas, żeby wziąć się do roboty. I teraz jest pytanie... Co, jakie kolejne wyzwania? Może czas się sprawdzić w czymś nowym? Spróbować czegoś innego? Dużym wyzwaniem byłaby walka bokserska. Co o tym myślicie? - powiedział Khalidov na nagraniu.
W mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza, a legendzie odpowiedział m.in. Jan Błachowicz, czy Artur Szpilka. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że Khalidov w boksie zmierzy się z... Tomaszem Adamkiem. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Super Express" walka ma się odbyć w lutym 2024 roku na gali KSW. Taki rozwój wydarzeń byłby zgodny z tym, co ostatnio mówił Mateusz Borek. - Jest dobra oferta z klatki i jest koncepcja czegoś fajnego, niestandardowego, nieszablonowego w ringu. Tak że rozmawiamy, przyglądamy się, próbujemy się drapać po głowie i liczyć cyferki, żeby się wszystko zgadzało. Pewnie coś się za jakiś czas może zmaterializować - powiedział dziennikarz w rozmowie z MMA-Bądź na Bieżąco