Walka między Borysem Mańkowskim a Marianem Ziółkowskim była wielką atrakcją 66 gali KSW. Niestety, w trakcie pojedynku dwóch wojowników doszło do dość dużych problemów technicznych, które uniemożliwiły fanom spokojne obejrzenie walki. Viaplay, a więc nadawca wydarzenia, w odezwie na krytykę, postanowił przeprosić zawiedzionych kibiców sztuk walki.
Mateusz Borek nie krył zdziwienia po gali KSW 66! Dziennikarz skomentował szokujące doniesienia
Problemy z oglądaniem KSW. Viaplay przeprasza fanów
O ile większość gali KSW przebiegała spokojnie i bez większych wpadek ze strony platformy streamingowej, o tyle walka finałowa "zacinała się" u wielu użytkowników, którzy wylewali swoje frustracje na mediach społecznościowych. Kibice podkreślali, że mieli dobre połączenie internetowe, jednak to nie wystarczyło w pełni, aby cieszyć się pojedynkiem. Ostatecznie, Viaplay postanowiło wystosować oświadczenie, w którym odniosło się do problemów, które dotknęły wczorajszą walkę.
- Ostatniej nocy doświadczyliśmy problemów technicznych podczas gali KSW, dotknęły one finałowej walki wieczoru. Bardzo przepraszamy naszych klientów za niedogodności - napisało Viaplay w oświadczeniu.
Aby zobaczyć zdjęcia z walki między Borysem Mańkowskim a Normanem Parkiem, przejdź do galerii poniżej.
Fani zaniepokojeni przyszłością platformy. Wskazują na poważne problemy
Fani w swoich komentarzach zaznaczają, że problemy techniczne nie dotykają tylko gali KSW, a także trwającego obecnie Pucharu Narodów Afryki. Internauci wskazują, że do podobnych usterek dochodziło już w trakcie spotkań Bundesligi, a zważając na fakt, że od następnego sezonu na platformie dostępne będą mecze Premier League, a także wyścigi F1, obawiają się o to, w jakiej to będzie jakości.