Fani sportów walki o federacji KSW przez ostatnie lata mogli już przyzwyczaić się do wielu emocjonujących starć oraz elektryzujących gal organizowanych przez jedną z największych federacji MMA w Europie. Nie inaczej było podczas gali KSW 66, na której zobaczyliśmy aż dwa pojedynki mistrzowskie. Oprócz walki wieczoru Ziółkowski - Mańkowski o pas wagi lekkiej, do oktagonu weszli Tomasz Narkun i Ibragim Chuzhigaev. Jedną z największych sensacji gali bez wątpienia była porażka "Żyrafy", który pasował na tronie wagi półciężkiej ponad 6 lat. Do jeszcze większej sensacji doszło po samej walce, gdy okazało się, że w kontrakcie na tę walkę nie została zawarta klauzula o rewanżu. Na ten temat miał okazję wypowiedzieć się również Mateusz Borek.
Mateusz Borek skomentował sensacyjne doniesienia z gali KSW 66! Dziennikarz nie kryje zdziwienia
Dziennikarz, który po długim rozbracie wrócił do federacji KSW nie ukrywał, że jest zaskoczony takim obrotem spraw. - Jestem zdziwiony, że nie było kontraktu z klauzulą rewanżu dla mistrza. Zwykle coś takiego się tworzy. Tutaj być może team Tomka był przekonany, że poradzi sobie z Czeczenem i dlatego nie drążył tematu i nie naciskał, żeby była taka klauzula. W rewanżu Ibragim może znokautować Tomka, jak i Tomek może nie być tak naruszony i może nie mieć takich problemów z oddychaniem i ta walka może być dla niego łatwiejsza - stwierdził po gali KSW 66 Mateusz Borek po gali KSW 66 w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Nowy mistrz KSW chce pomścić Mameda Khalidova! Soldić ma się czego obawiać?
KSW nie zwalnia tempa. Gala KSW 67 z walką De Fires - Stosić
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, które pojawiły się przy okazji rozpoczęcie współpracy pomiędzy KSW i Viaplay, fani sportów walki nie będą musieli długo czekać na kolejne wydarzenie organizowane przez jedną z największych federacji w Europie. Do gali KSW 67 dojdzie bowiem już 26 lutego w Warszawie. Włodarze federacji postanowili ogłosić już walkę wieczoru nadchodzącej gali i jak się okazuje, będziemy świadkami starcia o pas mistrzowski wagi ciężkiej, w którym zmierzą się Phil De Fires oraz Darko Stosić. Na ogłoszenie całej karty walk KSW 67 będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Grzmoty na KSW 66. Szadziński potwornie znokautował Włocha. Co za bomby, mamy wideo