FAME MMA, podobnie jak i w zasadzie wszystkie różnego typu organizacje sportowe na świecie, zmaga się z problemem, który powstał w wyniku wybuchu pandemii koronawirusa. Póki co niemożliwe jest bowiem, aby fani wypełniałi trybuny tak licznie jak wcześniej, a co za tym idzie napędzali machinę za pomocą pieniędzy wydawanych na bilety. W dalszym ciągu jednak ludzie ciekawi pojedynków wykupują dostępy do transmisji za pomocą system pay-per-view.
Lekarze mówili że to URAZ WOJENNY. Jego ZMASAKROWANA NOGA przeszła 17 OPERACJI, teraz stał się CUD
I właśnie m.in. takie zyski skłaniają się potem na honoraria zawodników. A teraz potrafią być naprawdę wysokie! Jak widzimy w materiale przygotowanym przez kanał "Dla Pieniędzy", chociażby "Lord Kruszwil" za jesienną walkę w ubiegłym roku z "Mini Majkiem" zgarnął bagatela 300 tysięcy złotych! Pojedynki w gdańskiej Ergo Arenie były dotychczas ostatnimi w FAME MMA z udziałem kibiców, gdyż później na przeszkodzie w sprzedawaniu biletów fanom stanęła pandemia koronawirusa.
A to nie wszystko! Chociażby Marta Linkiewicz, która stoczyła trwającą raptem 47 sekund walkę z Esmeraldą Godlewską, miała zainkasować ponad 200 tysięcy złotych! Inni zawodnicy startują w ramach federacji FAME MMA również mogą liczyć na bardzo sowite honoraria co pokazuje, jak wielkim budżetem dysponuje cała organizacja i jak opłacalne jest to przedsięwzięcie.