Kursy TOTALbet: KSW 84
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że wydarzeniem sobotniej gali będzie pojedynek o pas mistrzowski, w którym Phil De Fries skrzyżuje rękawice z Szymonem Bajorem. Anglik od lat dzieli i rządzi w najwyższej kategorii wagowej, nie mogąc znaleźć swojego pogromcy. W starciu z 37-latkiem dwukrotnie poległ Tomasz Narkun, porażkę zaliczył także Darko Stosic. Ostatnie pojedynki były jeszcze bardziej jednostronne – De Fries najpierw pokonał w pierwszej rundzie Ricardo Prasela, a następnie potrzebował niespełna czterech minut, aby znokautować Todda Duffy’ego. Nie dziwi więc zupełnie, że w opinii ekspertów – w tym TOTALbet – to obrońca tytułu będzie zdecydowanym faworytem sobotniego pojedynku. Kurs na jego triumf legalny polski bukmacher wycenił na 1.20, w przypadku wygranej rywala jest to natomiast 4.00. Bajor z pewnością nie ugnie się jednak pod presją nazwiska rywala. Urodzony w Kolbuszowej zawodnik zdaje się być pewny swoich umiejętności i zapowiada, że tanio skóry nie sprzeda. - Ja mocno w siebie wierzę, mój team we mnie wierzy – podkreśla 35-latek. Nie ma natomiast większych wątpliwości, że jego ewentualne zwycięstwo byłoby rozpatrywane w kategorii sporego kalibru sensacji.
Zanim dojdzie jednak do walki wieczoru, kolejną okazję do zaprezentowania swoich wysokich umiejętności będzie miał Sebastian Przybysz. Niespełna 30-letni zawodnik stoczył jak do tej pory 14 walk, z których wygrał 11 (5 KO) i przegrał 3, a jego debiutem w KSW był pojedynek z Dawidem Gralką podczas KSW 44: The Game, wygrany przez „Sebicia” przez nokaut w pierwszej rundzie. Od tego czasu urodzony w Gdańsku fighter stoczył kilka kolejnych walk, a jego najbliższym rywalem będzie Islam Djabrailov, który jest obecnie mistrzem wagi koguciej niemieckiej federacji We Love MMA. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanym faworytem zbliżającego się pojedynku – przynajmniej w opinii TOTALbet – będzie Polak. Legalny polski bukmacher za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo Sebastiana Przybysza płaci bowiem 1.15. Analogiczny zarobek w przypadku wygranej Islama Djabrailova wynosi z kolei 4.75.
W pozostałych walkach także nie powinno zabraknąć emocji. Fani mieszanych sportów walki ponownie będą mogli zobaczyć w klatce Damiana Janikowskiego. Brązowy medalista olimpijski w zapasach z Londynu (2012) stoczył dotychczas trzynaście zawodowych walk, z których wygrał osiem. Swój bilans będzie mógł poprawić w sobotę, gdy zmierzy się z Cezarym Kęsikiem. W opinii TOTALbet 34-latek nie będzie jednak faworytem tego pojedynku. Bardzo interesująco zapowiada się również walka Borysa Dzikowskiego z Damianem Mieczkowskim. Pierwszy z wymienionych fighterów notuje obecnie świetną serię trzech kolejnych zwycięstw, drugi natomiast jest obecnym mistrzem Wojska Polskiego w MMA. Który z nich ma większe szanse na triumf? Zdaniem TOTALbet – Dzikowski. Choć trzeba przyznać, że stosunkowo niewielka dysproporcja w kursach sprawia, że także wygrana Mieczkowskiego wydaje się całkiem realnym scenariuszem. Jedno jest pewne – emocji z pewnością nie zabraknie!
Wybrane kursy TOTALbet
Phil De Fries – 1.20 Szymon Bajor – 4.00
Sebastian Przybysz – 1.15 Islam Djabrailov – 4.75
Borys Dzikowski – 1.48 Damian Mieczkowski – 2.47
Patryk Chrobat – 1.85 Miłosz Melchert – 1.85
Bruno Dos Santos – 1.28 Gustavo Oliveira – 3.35
Damian Stasiak – 1.30 Pascal Hintzen – 3.20
Krystian Kaszubowski – 1.55 Henry Fadipe – 2.30
Bartosz Leśko – 1.25 Nemanja Nikolic – 3.55
Darko Stosic – 1.30 Stefan Vojcak – 3.20
Cezary Kęsik – 1.55 Damian Janikowski – 2.30
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.