Denis Załęcki przegrał cztery ostatnie pojedynki i każda z nich odbijała się szerokim echem. Zwłaszcza ostatnia. Na gali Clout MMA 2 Załęcki zmierzył się z Danielem Omielańczukiem. Rywalizacja potoczyła się dość niespodziewanie, bo gdy sędziowie zdecydowali, że walka przechodzi do pełnego MMA, co było zapisane w umowie starcia, Załęcki zdecydował się uciec z klatki i nie podejmować rękawic w innej formule niż boks.
Marcoń kontra Załęcki? Coraz bliżej walki
Na "Bad Boy'a" spadła ogromna krytyka za takie zachowanie i nawet wielu influencerów nie miało litości dla zawodnika. Wśród nich był Natan Marcoń. W treściach publikowanych w mediach społecznościowych ostro wypowiadał się o Załęckim i wyzwał go do walki sugerując, że jest w stanie skończyć go przed czasem. Okazuje się, że "Bad Boy" zdecydował się przyjąć wyzwanie.
- Denis sam zaproponował walkę. Ta walka się odbędzie w Clout MMA, oficjalnie mogę to powiedzieć. Tylko czy na najbliższej gali, czy jeszcze dalej, to nie wiem. Myślę, że na najbliższej to nie. A ja nie będę trzymał mordy na kłódkę, bo ktoś wyszedł z kryminału i grozi - powiedział Marcoń. Niewykluczone więc, że taki pojedynek zobaczymy na początku 2024 roku.