Gala KSW 67 była wydarzeniem, na którym poznaliśmy kilku debiutantów. Plan organizatorów chyba się powiódł, bo większość z nich pokazała się ze świetnej strony i zrobili prawdziwe show! Na wyróżnienie zasługuje m.in. Adam Soldaev, który w świetnym stylu znokautował Pascala Hintzena. Warto odnotować również widowiskowy nokaut Igora Michaliszyna, który posłał na deski Idrisa Amizhaeva. Nie zawiódł także co-main event, w którym Andrzej Grzebyk mierzył się z Adrianem Bartosińskim.
Początek był dość spokojny, Bartosiński wywierał jednak większą presję na swojego rywala. Później poszedł on po obalenie, ale Grzebyk bardzo mocno bronił się przed tym i szybko zdołał wstać. Po ok. 3 minutach Bartosiński znów próbował obalić, jednak nie potrafił zdobyć dużej przewagi, choć miał rywala na plecach. Na koniec zapachniało nokautem, gdy walka wróciła do pionu i Bartosiński ruszył na swojego przeciwnika, ale gong przerwał jego natarcie. W drugiej rundzie Grzebyk świetnie trafił Bartosińskiego, ten osunął się na ziemię, ale nie był całkiem zamroczony. Gdy tylko Grzebyk szedł z kolejnymi ciosami, Bartosiński przechwycił jego nogę, powalił i założył dźwignię na kolano. Grzebyk musiał odklepać!
W wydarzeniu wieczoru Phil De Fries bronił pasa mistrzowskiego w walce z Darko Stosiciem. Wydaje się, że nawet przez chwilę mistrz nie był zagrożony. Przez pięć rund zamęczał on swojego rywala w parterze, obijał, próbował poddawać, ale Stosić wszystko znosił. Aż do ostatnich chwil ostatniej rundy, gdy już skrajnie zmęczony, jak sam wyznał, dostał ataku paniki i odklepał. Tym samym De Fries przechodzi do historii KSW z sześcioma obronami pasa mistrzowskiego.
KSW 67 KARTA WALK, WYNIKI LIVE
- 120,2 kg: Phil De Fries (21-6, 4 KO, 13 SUB) - Darko Stosic (16-5, 10 KO, 1 SUB) – o pas mistrzowski w wadze ciężkiej - wygrana De Friesa przez poddanie
- 77,1 kg: Andrzej Grzebyk (18-5, 11 KO, 3 SUB) - Adrian Bartosiński (12-0, 9 KO, 1 SUB) - wygrana Bartosiński przez poddanie
- 77,1 kg: Igor Michaliszyn (9-2, 3 KO, 3 SUB) - Idris Amizhaev (10-5, 5 KO, 3 SUB) - wygrana Michaliszyna przez TKO
- 68,5 kg: Filip Pejic (15-7-2, 10 KO, 3 SUB) - Dawid Śmiełowski (9-0, 7 KO, 2 SUB) - wygrana Śmiełowskiego przez TKO
- 65,8 kg: Adam Soldaev (6-1, 4 KO, 1 SUB) - Pascal Hintzen (7-1, 5 SUB) - wygrana Soldaeva przez KO
- 61,2 kg: Shamil Banukayev (7-2, 5 KO, 1 SUB) - Zuriko Jojua (8-1, 1 KO, 4 SUB) - wygrana Jojuy przed poddanie
- 83,9 kg: Borys Borkowski (4-1, 3 KO) - Arkadiusz Kaszuba (3-1, 2 KO) - wygrana Borkowskiego przez TKO
- 73 kg: Oskar Szczepaniak (2-1) - Yann Liasse (6-1, 1 KO, 4 SUB) - wygrana Liasse jednogłośną decyzją sędziów
KSW 67
Witamy w relacji na żywo z gali KSW 67. Start gali o godzinie 19:00. Bądźcie z nami!
Rozpoczynamy relację z KSW 67! Warto na wstępie zauważyć, że prowadzący studio Mateusz Borek oraz jego rozmówcy okazują wsparcie Ukrainie - mają przypinki w barwach narodowych tego kraju.
Czekamy na rozpoczęcie walk - pierwsze trzy odnotujemy jedynie wynikami.
Koniec pierwszej walki! Yann Liasse wygrywa jednogłośnie z Oskarem Szczepaniakiem. Przed nami walka Borys Borkowski - Arkadiusz Kaszuba.
Borys Borkowski z pierwszą wygraną w KSW! Wygrał z Kaszubą przez TKO.
Zoriko Jojua poddaje Shamila Banukayeva! Piękna dźwignia na łokieć w trzeciej rundzie!
Zirko Jojua wyraził swoje wsparcie dla Ukrainy, solidaryzuje się Ukraińcami walczącymi o swoją wolność z Rosją, a także z Gruzinami (swoimi rodakami), którzy żyją na Ukrainie.
Kolejne walki zrelacjonujemy z opisami każdej z rund. Bądźcie z nami!
Za chwilę kolejna walka! Adam Soldaev zmierzy się z Pascalem Hintzenem.
Adam Soldaev vs Pascal Hintzen RUNDA I
Zaczynamy!
Adam Soldaev vs Pascal Hintzen RUNDA I
KOOONIEEEEC! SOLDAEV NOKAUTUJE HINTZENA!
Świetnie rozpoczął i rundę Soldaev, Polak trafił Niemca latającym kolanem, ale Hintzen zdołał przetrwać i odparł natarcie. W połowie rundy walka wyrównała się, więc najwyraźniej Soldaev nie trafił tak czysto kolanem, jak się wydawało. W pewnej chwili Soldaev przepuścił cios rywala i trafił czyściutkim prawym sierpem na głową Hintzena. Widowiskowy nokaut.
Dużo pociechy będzie miało KSW z Soldajewa. Zdecydowanie fun2watch, fantastyczna eksplozywność. Polubimy się. #KSW67
— Damian Smyk (@D_Smyk) February 26, 2022
Soldaev po wygranej zadedykował ją Polsce oraz swoim przodkom (pochodzi z Czeczenii). Do tego zaapelował o pokój, podkreślając, że na wojnie traci każda ze stron.
Przed nami już następne starcie. Filip Pejic vs. Dawid Śmiełowski w kategorii 68,5 kg, 3 rundy po 5 minut.
Ale zanim ta walka, zobaczcie jeszcze świetne KO Soldaeva! WARTO
WOW!! One Punch KO!!! #KSW67
— KSW (@KSW_MMA) February 26, 2022
Welcome to KSW ?? @SoldaevMMA!! pic.twitter.com/McfZsGS6wg
Filip Pejic vs. Dawid Śmiełowski RUNDA I
Zaczynamy!
Filip Pejic vs. Dawid Śmiełowski RUNDA I
Pejic w pierwszej fazie rundy przejął inicjatywę i mocno naruszył Śmiełowskiego. Polak później zaczął Chorwatowi oddawać, ale ten wcale nie zwalniał. Wymiana ciosów wyglądała na taką, że może skończyć się kolejnym KO. Śmiełowski popełni błąd i w złym momencie zrobił obrotówkę, przez co Pejic zdołał wejść za plecy rywala. Kilka razy kopnął swojego rywala kolanem, ale zaraz runda zakończyła się.
Filip Pejic vs. Dawid Śmiełowski RUNDA II
Śmiełowski rozpoczął rundę od kopnięć, ale niestety sfaulował rywala i trafił go w krocze. Szybko jednak walka została wznowiona. Po nieco ponad minucie Pejic trafił Polaka lewym, przez co "Królik" mocno się zatoczył. Chorwat ruszył na rywala, ale nie zdołał go "dobić". Śmiełowski obronił się, ale był wyraźnie gorszy od Pejicia w tej rundzie.
Filip Pejic vs. Dawid Śmiełowski RUNDA III
Śmiełowski nokautuje rywala w ostatnich sekundach walki!
Nieco zachowawczo zaczęła się trzecia runda, choć nadal bardzo energetyczna. Sporo klinczu pod siatką, gdzie Pejic dociskał swojego rywala. Śmiełowski zdołał się wydostać i ruszył na rywala, ale Chorwat znów wszedł w klincz i docisnął "Królika" do siatki. Pod sam koniec Śmiełowski ruszył do przodu, bo miał chyba świadomość, że przegrywa i to okazało się skuteczne. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Polak posłał rywala na deski i zaczął niemiłosiernie obijać, sędzia musiał przerwać walkę. Wszystko wskazywało na to, że Chorwat wygrałby na punkty, ale nie "dowiózł" tego do końca.
Co za comeback!?
— Skamilsions (@Skamilsions) February 26, 2022
Pięknie Dawid! #KSW67
I już kolejne starcie. Za chwilę Igor Michaliszyn zmierzy się z Idrisem Amizhaevem w kat. 77,1 kg, 3 rundy po 5 minut.
Igor Michaliszyn vs. Idris Amizhaev RUNDA I
Zaczęli!
Igor Michaliszyn vs. Idris Amizhaev RUNDA I
KONIEC! Michaliszyn błyskawicznie nokautuje Amizhaeva!
Wymiana pod siatką, Michaliszyn trafił podbródkowym i Amizhaev jeszcze chwilę stał na nogach, a potem nagle runął na plecy. Wykończenie było kwestią sekund, sędzia po kolejnych ciosach na zamroczonego Amizhaeva zakończył walkę.
Generalnie póki co jedna z lepszych gal KSW w ostatnich miesiącach.I najważniejsze, że nowe postacie dają mocne sygnały, by ich obserwować. #ksw67
— Kamil Gieroba (@KamilGieroba) February 26, 2022
Przed nami co-main event! Andrzej Grzebyk zmierzy się z Adrianem Bartosińskim w kategorii do 77,1 kg, 3 rundy po 5 minut.
Andrzej Grzebyk vs. Adrian Bartosiński RUNDA I
Ruszyli do walki!
Andrzej Grzebyk vs. Adrian Bartosiński RUNDA I
Początek był dość spokojny, Bartosiński wywierał jednak większą presję na swojego rywala. Później poszedł on po obalenie, ale Grzebyk bardzo mocno bronił się przed tym i szybko zdołał wstać. Po ok. 3 minutach Bartosiński znów próbował obalić, jednak nie potrafił zdobyć dużej przewagi, choć miał rywala na plecach. Na koniec zapachniało nokautem, gdy walka wróciła do pionu i Bartosiński ruszył na swojego przeciwnika, ale gong przerwał jego natarcie.
Andrzej Grzebyk vs. Adrian Bartosiński RUNDA II
BARTOSIŃSKI PODDAJE GRZEBYKA NA POCZĄTKU DRUGIEJ RUNDYYY!!!
Grzebyk świetnie trafił Bartosińskiego, ten osunął się na ziemię, ale nie był zamroczony. Gdy tylko Grzebyk szedł z kolejnymi ciosami, Bartosiński przechwycił jego nogę, powalił i założył dźwignię na kolano. Grzebyk musiał odklepać!
Brawo Panie Bartosiński . Piękne poddanie ??#KSW67
— Marek Ciesielski (@Marocfc7) February 26, 2022
Czas na walkę wieczoru! Darko Stosić spróbuje odebrać Philowi De Friesowi pas mistrza KSW w wadze ciężkiej (120,2 kg). Pojedynek zaplanowany na 5 rund po 5 minut.
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA I
Zaczynamy walkę mistrzowską!
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA I
Mistrz od razu ruszył do ataku i przycisnął rywala do siatki. Po krótkim okładaniu go po nogach i tułowiu podniósł Stosicia i rzucił na ziemię. Może nie miał najlepszej pozycji, ale przygniatał skutecznie blokując swojego rywala. Serb, który jest znacznie mniejszy od De Friesa, próbował wstać, ale nie dał rady wyrwać się z potężnego uścisku. Mistrz wagi ciężkiej KSW powoli, sukcesywnie obijał swojego rywala do końca rundy.
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA II
Stosić próbował zaskoczyć swojego rywala jakimś ciosem, który ostudziłby jego zapał, to mu się nie udało jednak na początku rundy i De Fries szybko przejął inicjatywę. Najpierw dociskał rywala do siatki, a później znów obalił. Serb wstał, próbował odpowiedzieć, lecz po chwili mistrz znów obalił go na matę i zaczął obijać. Do samego końca już nie pozwolił się uwolnić Stosiciowi i znów zamęczał go ciosami z góry.
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA III
Scenariusz bardzo podobny do poprzedniej rundy. Stosić próbował coś zrobić w stójce, nawet nieźle trafił rywala, ale ten zaraz obalił go na deski i sukcesywnie obijał. Przez chwilę wydawało się, że Serb jeszcze będzie mógł coś zrobić, bo wyrwał się mistrzowi, zaatakował ciosami na głowę, jednak po chwili znów znalazł się na deskach i w tej pozycji zakończyła się III runda.
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA IV
Stosić nie dał rady zaskoczyć De Friesa, który znów naparł rywala i docisnął do siatki. Po chwili obijania go rzucił nim o ziemie i zaczął szukać poddania. To się nie udało, więc De Fries wrócił do powolnego, morderczego obijania. Mistrz próbował jeszcze gilotyny, jednak Stosić wyrwał się rywalowi i przetrwał obijanie w parterze. Aż dziwne, że Stosić jest w stanie tyle wytrzymać.
Phil De Fries vs. Darko Stosić RUNDA V
KONIEC! Stosić odklepał!
Błysk nadziei na początku ostatniej rundy, Stosić trafił kilka razy De Friesa, ale nie tak, by posłać go na deski. Po chwili wróciliśmy do tego, co widzieliśmy wcześniej, czyli obalenie Stosicia przez De Friesa i szukanie poddania. Mistrz obijał swojego rywala, obijał i obija, aż Stosić stwierdził, że ma dość i odklepał!
Niemożliwy jest De Fries ?
— Łukasz Olszewski (@lukkolszewski) February 26, 2022
Stosić zasłużył na mega szacun wytrzymując z tym czołgiem w oktagonie prawie 25 minut ?#KSW67
To już wszystko z naszej strony, dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo na sport.se.pl!
KSW 67 RELACJA LIVE KSW 67 NA ŻYWO w INTERNECIE
KSW nie zwalnia tempa! Po niezwykle emocjonujących galach KSW 65 i KSW 66 przyszedł czas na kolejne wydarzenie spod szyldu jednej z największych federacji mieszanych sztuk walki w Europie. Na KSW 67 fani będą mogli zobaczyć kilka naprawdę ciekawie zapowiadających się walk, jednak nie bez powodu najlepsze organizatorzy zostawili na koniec. W walce wieczoru Phil De Fries zmierzy się w walce o obronę pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej z Darko Stosiciem. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo na sport.se.pl!